sobota, 27 grudnia 2014

NOWY POST - I'll Find You

002

[...] Przede mną staje sam Ashton. Mój Ashton. Jego oczy wciąż są czerwone od płaczu i nadal wylewają się z nich łzy. Chłopak patrzy na mój brzuch, jednak zaraz wzrusza ramionami, a ja wpadam w jego objęcia. Nie wytrzymuję – zaczynam głośno płakać. On również cicho łka w moje ramię.
- Demi, moja kochana Demi. -mówi mi do ucha. -Powiedz, że to nie jest sen.
- To nie jest sen -szepcę.
Chłopak odrywa się ode mnie. Patrzy w moje oczy, chwyta moją twarz i przyciąga do swojej. Nasze nosy stykają się.
- Kochałem cię, kocham i będę kochał. -mówi, po czym całuje mnie.
Dotyk jego warg od razu mnie uspokaja, a ja zdaję sobie sprawę jak bardzo za nim tęskniłam. Wplatam dłonie w jego loki, a następnie staję na palcach, gdyż Ashton jest znacznie ode mnie wyższy. Powoli zaczyna brakować mi powietrza, tak samo jak chłopakowi, gdyż odsuwa swoje wargi od moich ciężko dysząc. Chwyta mnie za rękę i wprowadza do garderoby.

NOWY POST - Black Rose

Chapter 7

"Wstałam z miejsca i podeszłam do szafki. Stanęłam na palcach i otworzyłam drzwiczki. Próbowałam sięgnąć pędzle. Prawie mi się to udało, gdy do klasy wszedł Luke. Obróciłam się gwałtownie i ręką zepchnęłam puszkę farby, która zleciała na mnie. Metalowa puszka uderzyła o moją głowę i wylała farbę. Cała klasa wybuchła śmiechem. Zaczęli robić zdjęcia. Wstałam i z płaczem wyleciałam z klasy. Zawsze musi stać się coś nie tak. Wleciałam do toalety damskiej i od razu weszłam do jednek z kabin. Wytarłam twarz z farby. Kilka łez poleciało po moim policzku. Najpierw prześladuje mnie Luke i jego banda, dosypuje mi coś do napoju i teraz puszka farby spada na mnie. Zapewne te zdjęcia rozeszły się po całej szkole. Tym bardzie Hemmings będzie miał teraz z czego się śmiać. Jestem skończona. Szlochałam dalej w kabinie do póki ktoś nie wszedł do toalety, a następnie nie otworzył drzwi. Nie spojrzałam nawet na osobę, która przerwała moje szlochy. Osoba ta kucnęła przede mną i dopiero teraz mogłam dostrzec te błękitne oczy."

NOWY POST - Beside You

Rozdział 5 
[...] - Okłamałeś mnie -mówię z uśmiechem.
Calum patrzy na mnie przerażonym wzrokiem.
- Co? Ej, Ann! Dobrze wiesz, że ja jeszcze nigdy ciebie nie okłamałem! -broni się. -I nie zamierzam tego robić!
Śmieję się głośno (chyba ZA głośno, bo kilku uczniów spojrzało na mnie jak na idiotkę).
- Łatwo cię przestraszyć, Hood. Dzięki za informację. -Uśmiecham się w stronę dalej przestraszonego chłopaka.
- Powiesz mi w końcu o co chodzi? -mówi wyraźnie zdenerwowany.
- Michael ma już czerwone, a nie niebieskie włosy, KŁAMCO!
Mulat zatrzymuje się. Patrzy mi prosto w oczy i kręci głową.
- Gdybyś nie była dziewczyną, i moją przyjaciółką, przyłożyłbym ci mocno.
Uśmiecham się szeroko, po czym całuję przyjaciela w polik (musiałam stanąć na palcach, oczywiście).
- Dobra. Wybaczam ci. -Calum puszcza mi oko.
- Wiesz co? -pytam, a chłopak rusza dalej.
- Co znów?
- Nawet ja nie noszę takich obcisłych spodni. -Po wymówieniu tych słów ruszam pędem przed siebie, by chłopak mnie nie dogonił.

piątek, 19 grudnia 2014

NOWY POST - Mask

Rozdział 13
Po cichu zamknęłam drzwi, po czym spojrzałam na klapę w suficie, którą widziałam już jakiś czas temu. Domyśliłam się, że to właśnie stamtąd dochodziła ta przeklęta muzyka i to tam musiałam pójść. Pozostawał tylko jeden problem – nie było szans, żebym do niej dosięgnęła! Nie szczyciłam się długimi nogami, więc stałam przed nie lada wyzwaniem.

poniedziałek, 8 grudnia 2014

NOWY POST - Black Rose

Chapter 6

"Stało się coś czego bym nie chciała...
Luke przyparł mnie do ściany i zachłannie pocałował. Próbowałam go od siebie odepchnąć, ale nie dałam rady. Ze strach zaczęły lecieć mi łzy. Swoją rękę umiejscowił na moim biodrze, skąd przesuwał ją niżej. Gdy dotknął moje miejsce intymne moim pierwszym ruchem był kopniak w jego krocze. Zgiął się w pół, przeklinając. Ja natomiast uciekłam do damskiej przebieralni. Oparłam się plecami o drzwi i dotknęłam palcami ust, które były nieco opuchnięte. Dlaczego on to zrobił? Nie może kogoś innego sobie wybrać? Mało mu było po wypadku z boiska? A co najważniejsze - dlaczego chcę to powtórzyć?"

piątek, 28 listopada 2014

NOWY POST - Mask

Rozdział 12

"Nie miałam serca, żeby mu odmówić, toteż obróciłam się i od razu na niego wpadłam. Pospiesznie splótł swoje palce z moimi, przyciągając mnie bliżej siebie. Mimowolnie zostałam zmuszona do wtulenia twarzy w jego koszulkę. Słyszałam serce, bijące jak oszalałe pod wpływem tak wielu emocji."

poniedziałek, 24 listopada 2014

NOWY POST - Voodoo Doll

005 - "I'm not a monster!"
Teraz jego życie jest zrujnowane. Chciał uratować siostrę od głodu, a sam zamienił się w potwora. Nigdy tego nie chciał.
Kładzie się na materacu i ociera dłońmi twarz.
- Co ja zrobiłem nie tak? -pyta sam siebie. - Chciałem, by wszystkim było dobrze.
Zamyka oczy i zaczyna wyobrażać sobie ich życie.
Widzi dużą willę z pięknym ogrodem, w którym mama siedzi i czyta swoje książki. Zauważa Leo bawiącą się z jej wymarzonym psem – dalmatyńczykiem. Dostrzega również, samego siebie stojącego przy pięknym czerwonym ferrari, które czyści. Wszyscy są szczęśliwi...
Po chwili Zack się budzi. Wstaje z materacu, po czym rusza do salonu, gdzie trzyma swoją walizkę. Otwiera ją i wyciąga gruby album ze zdjęciami. Siada przy ścianie i płacze... Jak dawno tego nie robił. Ostatni raz płakał, gdy mama i Leona go opuściły... Od tamtego czasu uważał, że jest najsilniejszą osobą na świecie...

NOWY POST - Mask

Rozdział 11
"Odpowiedzią na jego żądanie był tylko złośliwy chichot.
Potem jeden strzał.
Zduszony krzyk.
I ogromna plama krwi."

NOWY POST - Twisted

Rozdział 8
"-Bo ma u siebie w pokoju jej wisiorek, którego policja nie może znaleźć...."
Na te słowa Luke`a zakręciło mi się w głowie aż usiadłam z wrażenia. Moje myśli zaczęły krążyć wokół tego wszystkiego, a w szczególności od tych kłamstw. Nie to nie mogła być prawda bo niby w jaki sposób by go dostał, według raporty policji nie ma żadnych odcisków palców Calum`a na jej ciele, więc jak mógłby jej ściągnąć naszyjnik..."

NOWY POST - Mask

Rozdział 10
"Myślałam, że dowiem się czegoś ciekawego, lecz nic takiego nie miało miejsca. Pościel była biała, a na jednej ze ścian wisiał tylko, niezbyt ciekawy, obraz drzewa. Żadnego regału z książkami, żadnych rzeczy osobistych. Zwykła sypialnia z łóżkiem, szafką nocną i komodą. Na dodatek meble nie były do kompletu. Próbowałam bardziej wytężyć wzrok, jakby w pokoju nagle miały pojawić się jakieś nowe przedmioty. Kiedy już chciałam wracać do siebie, dostrzegłam, stojące na szafce nocnej, dwie ramki ze zdjęciami."

poniedziałek, 10 listopada 2014

NOWY POST - The Suicide Diaries

 Rozdział 12
Nagle Luke przysunął się bliżej mnie,tak że czułam jego oddech na swojej skórze.Prawą ręką zdjął gumkę z moich włosów,pozwalając im swobodnie opadać na ramiona.Koszula momentalnie zrobiła się mokra w miejscu gdzie znalazły się niesforne kosmyki.Cały czas nic nie mówił i nie spuszczał wzroku z moich oczu.Tak jakby sprawdzał co może zrobić,a czego nie.Jakby czekał,aż przerwę to co robi.Delikatnie odgarnął opadające mi na twarz włosy za ucho.Mimo złego oświetlenia bardzo dobrze widziałam błękitne tęczówki i ten uśmiech.
-Wolę cię w rozpuszczonych włosach-wyszeptał.
Nie odpowiedziałam.Nie wiem czemu, nie byłam w stanie powiedzieć czegokolwiek.Był pijany,tak był całkowicie schlany.A mimo to nie przerwałam gdy jego ręka zeszła z mojego ramienia na pierwszy guzik koszuli.Powoli odpiął go,cały czas patrząc mi w oczy.Chyba nie do końca dochodziło do mnie co się dzieje.Gdy nie zareagowałam powoli odpiął drugi,odsłaniając większy kawałek mojego dekoltu.Wstrzymałam oddech,gdy jego duża dłoń powoli przesuwała się do trzeciego guzika.Oprzytomniałam i chwyciłam lekko jego rękę,powstrzymując go przed odpięciem kolejnego.

NOWY POST - Fight

chapter fiveteen
Rosie przecież nie jest głupia i widzi jaki on jest, pewnie nawet nie da mu szansy i nie powie mu o swoich uczuciach. Oboje będą cierpieć, a ja nie zniosę widoku cierpiącego przyjaciela.
Muszę coś z tym zrobić i im pomóc. Oni nie mogą udawać, że wszystko jest okey i że nic do siebie nie czują.
Chcę im pomóc i muszę to zrobić, ale z drugiej strony nie chcę się mieszać i robić za swatkę.
To głupie i niedojrzałe. Czyli bardziej w stylu Caluma...

piątek, 7 listopada 2014

NOWY POST - NeverBe

Rozdział 5

Pomyliłem się.
Bardzo.
Co ja się oszukuję?
Nikt nie chciałby takiego życia.
Ja też nie chcę.
No, ale cóż, jak jest tak jest i trzeba, albo się z tym pogodzić, albo ze sobą skończyć .
Może ta druga opcja nie jest wcale taka zła?
No bo właściwie po co nam to wszystko?
Nie, najpierw  muszę naprawić to co zepsułem, a dopiero potem można mówić o końcu.
Końcu życia.
Końcu życia mojego świata .
Końcu mnie.
Na razie jeszcze nie teraz
Na śmierć nigdy nie jest za późno .
Mam czas .
Tak sądzę...

NOWY POST - Black Rose

Chapter 5

"- O kurwa - trzymał się za krocze i przeklinał pod nosem.
Nauczyciel podszedł do nas, a ja wstałam z chłopaka. Wszyscy się wokół nas zebrali.
- Meiden zabierzesz Hemmings`a do pielęgniarki.
Westchnęłam zrezygnowana i pomogłam mu wstać i dojść do szkoły.
- Niezłego masz cela Silje - mruknął.
- To za tego klapsa.
Zaśmiał się. Ale z czego tutaj się śmiać. To przecież on oberwał ode mnie w krocze i jeszcze się śmieje? Ten człowiek to totalne zagadka - jak wielu mężczyzn.A jeśli chodzi o tego kopniaka to nie pomyślcie, że to było specjalnie. To było przypadkiem. Chodź jeśli miałabym to powtórzyć to bym to zrobiła. Zasłużył sobie.
Pomogłam mu wejść do gabinetu pielęgniarki i zaczekałam na niego. Nie było go może z 5 minut. Wychodząc trzymał na kroczu torebkę z lodem. Zaśmiałam się. Jeszcze mi powiedzcie, że mu 'macała' to co ma w spodniach.
Boże Silje opanuj się z myślami.
Byliśmy na pustym korytarzu i tylko modliłam się, aby pokonać go jak najszybciej. Jednak stało się coś co chciałam uniknąć."

NOWY POST - Mask

Rozdział 9

"Pokręciła przecząco głową, jednocześnie przygryzając dolną wargę. Dopiero wtedy zauważyłem jak bardzo była ładna. Ciemnobrązowe włosy swobodnie opadały na odsłonięte ramiona, a jasne oczy patrzyły na mnie jakby... z pożądaniem?"

niedziela, 2 listopada 2014

NOWY POST - 5 Seconds of High School

Second Five

- Kocham cię, Mary Jane – szepnął.
- Ja ciebie też, Luke – odparłam smutno, cofając się – Ale nie możemy być razem.
- Co? – zapytał zaskoczony. Zaraz się otrząsnął  - Mary, wiem, że nie byłem najlepszym chłopakiem, ale zmienię się. Powiem całej szkole, że chodzimy ze sobą… 2 lata.  
- Znienawidzą cię – powiedziałam cicho.

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 11
-Powiedziałem "ubierz się seksownie" czytaj "ubierz coś krótkiego,z dużym dekoltem"-kontynuował.
-Odwal się Hemmings- rzuciłam od niechcenia.
-To-wskazał na mój strój-jest ładne,ale nie na taką imprezę.
-Och,nie jest seksowne?-spytałam sarkastycznie,wkurzona jego komentarzami.
-Nie Kels,moja babcia lepiej się ubiera!-wyrzucił ręce do góry z dezaprobatą.
-Twoja babcia?
-Tak!Nawet ona więcej pokazuje-zawahał się przez chwilę-co właściwie nie jest niczym fajnym-skrzywił się patrząc gdzieś w przestrzeń,mając za pewne widok swojej babci w czymś skąpym tuż przed oczami.

wtorek, 28 października 2014

NOWY POST - 5 Seconds Of High School

Second Four

- Ty sukinsynie! – usłyszałam nagle.
                Ashton odsunął się zdziwiony ode mnie, a po chwili już wylądował na ziemi.
- Co ci odbiło?! – krzyknął, łapiąc się za nos, z którego już leciała krew.
                Zakryłam usta dłonią. Nie sądziłam, że coś takie nastąpi. Nie sądziłam, że nagle pojawi się Luke.
- Co mi odbiło?! – krzyknął wkurzony – To mi obiło, że jesteś kłamliwym, podstępnym skurwielem!

NOWY POST - Fight

chapter fourteen 
''[...] - ty chyba też mu się podobasz...- oznajmił po chwili jak gdyby nigdy nic. Jednocześnie powiedział to tak cicho, ze ledwo o usłyszałam.
Dopiero po chwili dotarł do mnie sens tych słów.

Zatkało mnie. Zaczęłam krztusić się powietrzem, a serce zabiło mi jeszcze szybciej. Dosłownie czułam jakby za moment miało wylecieć z mojej klatki piersiowej. Michael poklepał delikatnie moje plecy. Wstał powoli i bez słowa wrócił do namiotu. Hej, kolego! Ja przez Ciebie przeżywam szok, a ty tak po prostu sobie idziesz?! [...]''

czwartek, 23 października 2014

NOWY POST - Mask

Rozdział 8

"Miałem nadzieję, że mój krzyk usłyszał każdy w domu. Od rana wszyscy mnie ignorowali i unikali jakiegokolwiek kontaktu. Zaczynało brakować mi do nich sił. Za wszelką cenę próbowałem zachować spokój, ale było to wykonalne. "

sobota, 18 października 2014

NOWY POST - Never Be

Rozdział04


"Miałeś kiedyś coś takiego, że nie mogłeś oddychać?
Wydawało ci się, że zamknięto cię w próżni.
Twoim płucom brakowało tlenu.
Myślałeś, że wybuchniesz.
Pękniesz.
Rozpadniesz się na tysiąc kawałków.
Nie wiedziałeś co się z tobą dzieje.
Nie pamiętałeś nic.
Była tylko pustka i zdziwienie.
Nagle wszystko powraca.
Ze zdwojoną siłą.
Cały bagaż życiowych doświadczeń, który za sobą wleczesz.
Wszystko pojawia się na raz.
Wolałbyś nie pamiętać.
Ale niestety pamiętasz.
Chciałbyś wszystko zapomnieć.
Nie możesz.
Musisz, żyć dalej.
Z tym co się stało.
Naznaczony piętnem.
Do końca."

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 10

-Mamo!Nie spałam z Luke'm!-krzyknęłam,nie chcąc dalej prowadzić tej konwersacji.Chyba nieco za głośno,bo wyciągająca ze skrzynki pocztowej listy sąsiadka,odwróciła się w naszą stronę.
-Chciałam ci o tym tylko przypomnieć.Antykoncepcja Kels-mama obojętnie wzruszyła ramionami jak gdyby nigdy nic.
-Okay.W takim razie obiecuję,że jak już będę chciała przespać się z Luke'm, zabezpieczę się-powiedziałam poddając się,a na twarzy mojej mamy,pojawił się jeszcze większy uśmiech,spowodowany dalszym rozwojem akcji.
-Cześć Kelsey-usłyszałam dokładnie za sobą.
Nie sposób pomylić ten głos z żadnym innym.Nie musiałam się odwracać,żeby wiedzieć że stoi centralnie za mną.Poczułam jak policzki zachodzą mi czerwienią i robi mi się słabo.Nie mogłam w to uwierzyć.Co on tu w ogóle robi?!Wymusiłam uśmiech i powoli odwróciłam się w jego stronę,kurczowo ściskając pasek torby.
-Luke.Miło cie widzieć-powiedziałam przez zęby,modląc się,żeby nie zemdleć ze wstydu.
-Przypadkiem usłyszałem kawałek rozmowy.No nie powiem,bardzo podobają mi się twoje plany-powiedział,uśmiechając się głupkowato,po czym zwrócił sie do mojej mamy:-Dzień dobry pani Tate!Znów wygląda pani olśniewająco-uśmiechnął się szeroko,pokazując rząd białych zębów i dwa zagłębienia w policzkach.
-Co tu tutaj robisz?-spytałam niemal od razu.
-Pomyślałem,że po ciebie przyjadę.
-Niepotrzebnie.
-Uznam to za "dziękuję Luke jesteś taki niesamowity i wspaniałomyślny".Lepiej już chodźmy bo się spóźnimy.Do zobaczenia!-krzyknął mojej mamie,chwytając mnie za rękę i prowadząc w stronę
samochodu.Boże Hemmings ja tu próbuję przekonać moją mamę, że między nami nic nie ma,a ty swoim zachowaniem niczego nie ułatwiasz!Otworzył mi drzwi ze strony pasażera.Usiadłam na swoje miejsce,zapinając pasy,podczas gdy blondyn szybko znalazł się już za kierownicą.Odpalił silnik i cicho włączył radio.
-A więc-zaczął,gdy już odjechaliśmy spod mojego domu-planujesz jak się ze mną przespać.Jakby co to mam kilka całkiem niezłych pomysłów.Nigdy nie robiłem tego w samochodzie-powiedział,odwracając się w moją stronę z tym głupim uśmiechem.
-Nie.
-Okay.A w szkole?Na przykład w schowku woźnego,ten dreszczyk emocji czy nas nakryją,czy nie.
-Luke...
-No dobra, tradycyjna sypialnia też nie jest zła.
-Luke!Nie chcę się z tobą pieprzyć!-przerwałam mu w końcu.
-Oj Kelsey każdy tego chce.Nawet jeśli wydaje mu się,że jest inaczej to i tak tego chce tylko po prostu jeszcze o tym nie wie.Lub wie,ale nie chcę się przyznać.

NOWY POST - Black Rose

Chapter 4

Wstaliśmy i wyszliśmy, ale przed tym zapłaciliśmy. Mamy jedno auto, więc dziewczyny muszą siedzieć na kolanach. Calum prowadzi, Katy siedzi obok niego, a z tyłu siedzi reszta. Wziąłem Silje na kolana, a pod wpływem narkotyków oparła swoje plecy o mój tors. Droga na polanę była nierówna, dlatego też co kawałek podskakiwaliśmy. Najgorsze było to, że brunetka siedziała na moim kroczu i co jakiś czas napierała mocniej na nie.
- Calum jedź ostrożniej - wyjąkałem.
Odwrócił się i spojrzał na moją minę - wiedział, że cierpię seksualnie - i uśmiechnął się. Nie wiem czy dłużej wytrzymam. Niech on kurwa szybciej jedzie.
Moje dłonie ułożyłem na siedzeniu i ścisnąłem w pięść. Prawie osiągnęłam szczyt kiedy samochód zatrzymał się. Niestety za późno. Moje krocze stało się mokre, a ja rozluźniłem się. Dopiero po momencie zrozumiałem co się stało.
Doszedłem przez ubrania!
- Stary niemów, że ty...
- Zamknij się Ash.
W samochodzie byłem tylko ja i Ashton. Wysiadłem z auta i poczekałem na przyjaciela.
- Dam ci bokserki i jakieś spodnie.
Co? Jak?
Irwin widząc moje spojrzenie od razu odpowiedział.
- Calum w bagażniku trzyma ciuchy. Chyba bokserki będą tylko za duże.
Pacnąłem go w tył głowy i wyjąłem ubrania.

NOWY POST - Mask

Rozdział 7

"Jego prawe ramię krwawiło, przez co zabarwiło całkiem spory kawałek szarej koszulki. Wygrzebałam z apteczki nożyczki, a chwilę później przecięłam zakrwawiony materiał. Widok rozciętej skóry, wywołał u mnie zawroty głowy, ale skupiłam całą siłę woli, żeby je powstrzymać."

piątek, 17 października 2014

NOWY POST - 5 Seconds of High School

Second Three

- Ja – zaczął i podszedł szybko, łapiąc mnie za rękę – chętnie się z tobą umówię – uniósł moją dłoń do ust i delikatnie pocałował, uśmiechając się szelmowsko.
                Głos uwiązł mi w gardle. Nie wiedziałam, co powiedzieć. Pierwszy raz ktoś tak mnie traktował. Nagle stanął mi przed oczami Luke.  Nie mogłam mu tego zrobić. Nawet jeżeli starałam się z nim skończyć, Ashton to nadal jego najlepszy przyjaciel. Otworzyłam usta, by odpowiedzieć, lecz nagle ktoś mi przerwał.

- Widzę, że dobrze się bawicie – głos, który zawsze rozgrzewał moje serce, teraz był przepełniony jadem.

niedziela, 12 października 2014

NOWY POST - 5 Seconds of High School

Second Two

Wzięłam głęboki wdech i zamachnęłam się. Moja dłoń wylądowała na policzku chłopaka. Tak go zarzuciło, że aż spadł z krzesła.  Dziewczyny z ich grona zaczęły piszczeć przerażone, a chłopaki patrzyli się na mnie zszokowani. Cofnęłam się zaskoczona. Sama nie mogłam pojąć tego, co zrobiłam.  Luke spojrzał się na mnie zrozpaczonymi oczami. Ścisnęło mnie w sercu, ale uniosłam dumnie głowę, chcąc pokazać, że skończyły się dni dziwki i pana.

czwartek, 9 października 2014

UWAGA!

Załoga ze strony www.5-seconds-of-summer.blogspot.com poszukuje pisarki, 
chętnej do tworzenia imaginów o chłopcach z 5 Seconds of Summer!
Chętnych zapraszam na tą stronę.

Zapraszam! :)

NOWY POST - Mask

Rozdział 6

"Na samą myśl o tym, przeszły mnie nieprzyjemne dreszcze. Niestety istniała taka możliwość, której nie mogłam wykluczyć. Nie znałam ich, a równie dobrze mogli być po prostu niepoczytalni."

piątek, 3 października 2014

NOWY POST - 5 Second of High School

Second One

- Nie jesteś zwykłą dziewczyną, Mary Jane – uśmiechnął się lekko – Jesteś jedyną, niepowtarzalną, najwspanialszą dziewczyną w moim życiu.
                Wykrzycz to całemu światu, dupku.
- Wiem, Luke – odparłam zrezygnowana  i dotknęłam lekko jego twarzy – Kocham cię.

NOWY POST - I'll Find You

001 
Znów to robię. Siedzę przy biurku i patrzę na te przeklęte, ale i cudowne listy. Jest ich naprawdę sporo... W końcu pisaliśmy ze sobą prawie cztery lata. Zapewne zadajesz sobie pytanie: Dlaczego nie mogliście rozmawiać przez telefon, czy jakiś chat online? Odpowiedź jest prosta: nie lubimy takich cacek. Zawsze uważaliśmy to za nudne. Jasne, że używamy telefonów i internetu, ale ustaliliśmy, iż będziemy do siebie pisać listy.
Wyciągam z koperty białą kartkę, pierwszą, którą od niego otrzymałam. Widok jego koślawego, ale pięknego pisma, przyprawia mnie o łzy.

środa, 1 października 2014

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 8

-Ubrałam mamo,możesz zobaczyć-zawołałam,spuszczając wzrok,który skupiłam na swoich butach.
Minęła krótka chwila,kiedy usłyszałam jak wchodzi do szatni.Nie wiedziałam co sobie pomyśli więc nic nie mówiłam tylko czekałam na jej reakcję.Stała w ciszy,która zaczynała robić się nie do zniesienia.
-I jak?-spytałam tak cicho,że sama ledwo mogłam to dosłyszeć.
Usłyszałam jak robi krok w moją stronę.Potem poczułam jak się nachyla i ciepły oddech na mojej szyi.Wystraszyłam się i od razu spojrzałam w lustro stojące przede mną.Nie mama była za mną,a Luke.Czułam jego usta przy swoim uchu kiedy zaczął mówić.
-Jeśli chodzi o mnie to kurewsko mi się podobasz.
Wzdrygnęłam się,kiedy przez moje ciało przeszły dreszcze.
-Boże Kelsey błagam chodź w takich sukienkach.Gdybyś znała teraz moje myśli....
-Luke...-zaczęłam,ale nagle nie potrafiłam powiedzieć żadnego słowa-moja mama-wydusiłam w końcu.
-Poszła na inny dział-mówił,dalej stojąc zdecydowanie zbyt blisko.
-Wyjdź stąd-powiedziałam twardo,znów zaczynając racjonalnie myśleć.
Zaśmiał się.
-Masz rację,bo chyba bym oszalał.Jest zniewalająca Kelsey,ale bez niej wyglądałabyś jeszcze lepiej.

NOWY POST - Hate Me

Rozdział 5 / Little Things

- Czy kiedykolwiek powiedziałem ci, że jesteś piękna? – uśmiechnął się Ashton, a ja zarumieniłam się spuszczając wzrok. Moje blond włosy zakryły twarz i przygryzłam wargę aby nie powiedzieć czegoś głupiego. Czasami on ma tendencję do zbicia mnie z tropu z jego zuchwałymi komentarzami. – Hej, nie - jego palce spoczywały pod moją brodą i podniósł delikatnie głowę – Nie ukrywaj się przede mną – mruknął łagodnie – Jesteś piękna, Braylee Ann.
- Nie czuję się piękna – mruknęłam cicho do siebie opuszczając oczy patrząc się na jego wyciągnięte ramię.
- Otóż jesteś i zamierzam ci to udowodnić – oświadczył poważnie schylając głowę aby spotkać mój wzrok – Dlaczego uważasz, że nie jesteś ładna? - kiedy upewnił się, że nie złamię naszego kontaktu wzrokowego przeniósł głowę do normalnej wysokości. Jego ręka przeniosła się z brody do mojego policzka, gdzie delikatnie przejechał kciukiem.
- Ja tylko – westchnęłam nie wiedząc jak wyjaśnić mu to. Normalnie nie ufam wystarczająco ludziom aby o tym mówić, ale ufam Ashtonowi bardziej niż komukolwiek, z wyjątkiem Luke’a.

NOWY POST - Twisted

 Rozdział 6

Miałam problemy z złapaniem oddechu, lecz teraz to nie miało większego znaczenia. Najważniejsze było znalezienie bezpiecznego miejsca, gdzie mogłabym się ukryć. Biegłam po chodniku jak najszybciej potrafiłam, próbując dostrzec światło u któregoś z domostw. Niestety nikt o 3 nocy nie przesiadywał nie śpiąc. Nie miałam już siły dalej biec lecz adrenalina w mojej krwi buzowała do tego stopnia, że mogłam pokonać maraton. Nie mogłam się zatrzymać. Ktoś mnie gonił, a właściwie to dwie osoby. Nie wiem dokładnie kto bo obaj, jeżeli to są mężczyźni mają na sobie kaptury. Wiem tylko tyle że byłam w niebezpieczeństwie i musiałam gdziekolwiek znaleźć schronienie...

czwartek, 25 września 2014

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 7

Gdy zaparkował auto nie wiedziałam dokładnie gdzie byliśmy.Było to jakieś jezioro,nad którym nigdy wcześniej nie byłam.Wszystko dookoła ładnie wyglądało.Słońce świeciło,ale nie było upału.Woda była niespokojna przez lekki wiaterek,trawa idealnie skoszona i intensywnie zielona.Nie było wiele osób,zaledwie kilka siedzących na kocach.Luke wyciągnął z bagażnika plecak,inny niż ten który nosi do szkoły.Szłam za nim,aż przystanął,otworzył torbę i wyciągnął z niej koc.Spojrzałam w stronę wody.
-Po co mnie tu przywiozłeś?Chcesz mnie utopić?-spytałam sarkastycznie.
Zaśmiał się.
-Kuszące,ale nie-powiedział,a po chwili dodał,dalej się śmiejąc-może innym razem.
Rozłożył koc,usiadł na nim i poklepał miejsce obok siebie.Gdy nie ruszyłam się z miejsca powiedział:
-No siadaj,przecież nic ci nie zrobię.Powinniśmy się tylko bliżej poznać.W żaden erotyczny sposób oczywiście.No chyba,że chcesz-znów uśmiechnął się szeroko.
Poruszył znacząco brwiami,podczas gdy ja tylko przewróciłam oczami i usiadłam obok.
-Okay siedzisz jakieś, na moje oko osiem centymetrów ode mnie, co jest znacznym postępem,więc chyba śmiało mogę powiedzieć,że przełamaliśmy pierwsze lody.Matko,ależ to paskudnie brzmi.
Już chciałam coś powiedzieć,ale nie zdążyłam.Wziął plecak i kontynuował.
-Chciałem wziąć tradycyjny kosz piknikowy,ale chyba nie posiadam takich rzeczy w domu.
Zaczął wyciągać z niego jakieś pojemniki,kubeczki i napoje.
-No więc tak Kelsey nie znam cię,ale pomyślałem, że lubisz owoce i ogólnie zdrowe żarcie.Więc w tym pojemniku jest pokrojone jabłko,w tym banan,w tym truskawki,w tym mandarynki,w tym jagody,a w tym czereśnie-mówił pokazując po kolei na każde z pudełeczek.-Do picia chciałem wziąć coś mocniejszego,ale jeszcze stwierdziłabyś,że moim jedynym celem jest upicie cię i zgwałcenie.Nie rób takiej miny Kels-powiedział szybko,widząc moje zdziwienie-jestem pewien,że tak właśnie byś stwierdziła.

środa, 24 września 2014

NOWY POST - Black Rose

Chapter 3

- Aha. Usiądziesz ze mną.
To było pytanie czy rozkaz? Nie no, spoko. Weszliśmy do klasy i wszystkie pary oczu spojrzały się na nas.
Kurwa co jest?
Usiedliśmy na końcu i wyjęłam książki. Przyszła nauczycielka do klasy. Oczywiście przedstawiła mnie i kazała robić jakąś ta mieszankę czegoś tam. Nawet jej nie słuchałam. Nie rozumiem chemii.
Nasze zajęcie przerwał dzwonek alarmowy.
Coś jeszcze?
Na dworze powiedziano nam, że jest wyciek gazu i nie możemy wejść do szkoły. Szukałam Ally, ale nie mogłam jej znaleźć, więc ruszyłam do domu. Oczywiście ktoś nie pozwolił mi normalnie dojść.

NOWY POST - Mask

Rozdział 5

Uniosła brwi pytająco, ale chwyciła moją dłoń, zanim zdążyłem odpowiedzieć. Pomogłem jej wstać.
Wyglądała potwornie. Blada twarz, a pod oczami ciemne cienie.
Pokręciłem głową, po czym wyprowadziłem ją z mroku. Na widok światła dziennego, przymrużyła oczy i zachwiała się lekko. Musiałem położyć dłonie na jej biodrach, żeby nie upadła. Byłem pewien, że przez te kilka dni spała najwyżej godzinę.

piątek, 19 września 2014

NOWY POST - Fight

 chapter twelve

 Luke. Co o nim sądzę? Jest całkiem miły i wydaje mi się, że opiekuńczy.
Nie wiem czemu się go boję.
Czasami tak strasznie mnie pociąga.
Mam niekiedy ochotę wbić się w jego malinowe usta, chwycić zębami ten zimny, metalowy kolczyk, przytulić go i nie puścić już nigdy. Czuję się bezpiecznie gdy jest w pobliżu, a gdy mnie dotyka czuję motylki w brzuchu.
A w pewnej chwili to pryska, jak bańka mydlana, ulatnia się. Ta cała aura znika. Tak po prostu.
Wtedy boję się go, choć nic mi nie robi, może to przez to co zobaczyłam wtedy gdy uciekłam. Nie wiem. Nie umiem wytłumaczyć tego, dlaczego się go boję.

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 6


Nie pamiętam kiedy ostatnio rozmawiałam z kimś normalnie,zanim zjawił się Luke.Ale wtedy jakoś mi to nie przeszkadzało,a teraz mam mieszane uczucia.Zazwyczaj jak otwiera usta,to co mówi strasznie mnie irytuje,ale gdy znowu się nie odzywa czuję jakby mi czegoś brakowało.
Mogę chodzić na urodziny do ciotek,na zakupy z mamą gdy akurat jest w domu,jeść lunch z Luke'm,spędzać dnie w przepełnionej ludźmi szkole lub siedzieć godzinami w zawsze pełnym parku,a i tak nic to nie zmienia.Bo wśród ludzi też można być samotnym.

(...)

-To porwanie-stwierdziłam.
-Nie jeśli wejdziesz dobrowolnie.
-Kto powiedział,że tak właśnie zrobię?
Westchnął.
-Kurwa-szepnął jakby do siebie-jak można być tak upartym?Dobra Kels-dodał głośniej-skoro tak to nie mam wyboru.Jak będziesz chciała to możesz zgłosić to na policję.

NOWY POST - Mask

Rozdział 4

Nie widziałam nic, poza gęstą, bezkresną mgłą. Nie byłam w stanie dostrzec nawet czubków własnych butów. Wyciągniętymi przed siebie rękoma, próbowałam coś chwycić. Niestety, nic nie znalazłam. Postanowiłam iść do przodu, przed siebie. Stanie w miejscu na pewno nie przyniosłoby żadnych efektów. Czekanie na cud zdecydowanie się nie opłacało.
Widoczność była bardzo ograniczona, ale nieustannie stawiałam kolejne kroki. Uparcie dążyłam do bliżej nieokreślonego celu. Wtem, niespodziewanie, usłyszałam wołanie.
- Lauren! - odezwał się, gdzieś w oddali, znajomy głos.
Rozejrzałam się, w poszukiwaniu twarzy. Szukałam źródła dźwięku. Niestety, nikogo nie widziałam. Pragnęłam, żeby mgła zniknęła.

poniedziałek, 15 września 2014

NOWY POST - Stay

Rozdział 11

        Weszłam do domu i zaczęłam rozglądać się po korytarzu. Zapaliłam szybko światło, bojąc się ciemności.
- Mamo! – powtórzyłam.
                Nagle usłyszałam trzaśnięcie drzwi. Odwróciłam się prędko i zobaczyłam, że drzwi są zamknięte. Poczułam jak całe moje ciało się trzęsie. To mogło być tylko jedno…
                Coś przesłoniło mi wzrok i unieszkodliwiło ręce. Poczułam, jak ktoś łapie mnie za ramiona.
Krzyknęłam.

niedziela, 14 września 2014

NOWY POST - Hate Me

Terrible Things

"Zamknęłam oczy, pozwalając aby muzyka wypełniła moje uszy. Moje palce dokładnie wiedziały, które klawisze przyciskać. Znałam tą piosenkę na PAMIĘĆ i nie mogłam jej zapomnieć nawet jeśli bym próbowała. Sposób w jaki moje palce poruszały się po klawiaturze dało mi ulgę, jakbym pozwoliła opuścić swoje emocje poprzez muzykę. Michael zaśpiewał ponownie i mogłam poczuć gęsią skórkę na moich ramionach. Chciało mi się płakać, to było takie piękne"

sobota, 6 września 2014

NOWY POST - Fight

chapter eleven 

Położył dłoń na moim policzku, a moje serce zaczęło bić ze zdwojoną siłą. Otarł łzy z mojej twarzy.
- nie płacz, proszę.- westchnęłam ciężko. Zamknęłam oczy, policzyłam w myślach do dziesięciu, w celu uspokojenia się.
Otworzyłam oczy i spojrzałam na Luke'a, który patrzył na mnie z przejętym wyrazem twarzy. Skinęłam lekko głową i wymusiłam się na delikatny uśmiech.
- okey?
- okey.- powiedziałam po czym wstałam. Poszłam schodami na górę, przeszłam przez korytarz do końca i weszłam do swojego pokoju.
Usiadłam na łóżku i zaczęłam rozmyślać.
Rozmyślać nad ucieczką.

wtorek, 2 września 2014

NOWY POST - Fight

chapter ten

- to mnie niszczy Luke.- powiedziała, a do jej oczu zaczęły napływać łzy.
- co Cię niszczy?- spytałem kładąc obie ręce na jej ramionach.
- myślałam nad tym co mi powiedziałeś i tak. Czuję właśnie to co opisywałeś. Czuję to przez was, a raczej przez siebie, bo gdyby nie to, że było mi Cię wtedy szkoda nie porwalibyście mnie, bo prawie cały czas byłaby przy mnie ochrona.- powiedziała ze wściekłością w głosie. Czuję się cholernie podle. Ja nie chcę jej już krzywdzić. Najchętniej wypuścił bym ją, ale cóż, nie chcę podpaść Mikey'owi jeszcze bardziej.

NOWY POST - Touch of Death

Touch Of Death

Czekam na Nancy w salonie oglądając powtórkę Dr. House’a. Nerwowo stukam palcami o stolik do kawy.

Dlaczego mi o tym nie powiedziała? Dlaczego to ukrywa? Za każdym razem, kiedy pytam o moją rodzinę odpowiada wymijająco. Cały czas twierdzi, że nie znała moich rodziców dobrze. Skąd więc ma ich zdjęcia? Jeśli mam rodzeństwo muszę się z nim skontaktować. Może ono wie więcej, niż ja? Skoro jest starsze na pewno gdzieś pracuje. Ma dwadzieścia lat, ale co się z nim stało, kiedy Nancy mnie przygarnęła? Nie wiedziała, że mam kogoś?

niedziela, 31 sierpnia 2014

NOWY POST - Stay

Rozdział 10

- Nie zapominaj, że to Lisa jest moim celem!
- A moim Sam. Nie zapominaj, że SIEDZIMY W TYM RAZEM - warknęła wyższa postać, akcentując ostatnie słowa.
-Właśnie dlatego musisz iść ze mną- odpowiedział towarzysz i ruszył swoją drogą.
  Kiedy obydwoje znaleźli się pod domem Lisy, zauważyli że w jej pokoju pali się światło. Zerknęli na kamery. Lisa siedziała skulona na podłodze, opierając się o łóżko. Po policzkach ciekły jej łzy, a ręce trzęsły się ze strachu. Niższa postać wybuchła śmiechem.
-Pora na mnie- mruknęła zadowolona.
  Postać wyciągnęła swój telefon i zaczęła coś pisać, mamrocząc pod nosem.
- Znów o mnie śnisz, jak słodko, E.
-Nie sadzisz, że to się robi zbyt... obsesyjne?
- Siedź cicho, przecież ty też tak pogrywasz, N - postać powiedziała kpiąco, po czym zaczęła kierować się do domu, nie zważając na swojego towarzysza.

czwartek, 28 sierpnia 2014

NOWY POST - Fight

chapter nine

Luke prze całą drogę nie odezwał się do mnie. Rozmawiał tylko z Calem przez telefon, poinformował go, że się znalazłam Ja również nie zamierzałam się do niego odzywać.
Oparłam głowę o szybę i wpatrywałam się w drogę. 
Luke jechał na prawdę szybko przez co w przeciągu dwudziestu minut byliśmy pod domem.
Nie czułam ani trochę zmęczenia, ale za to czułam ból. Bolał mnie brzuch, plecy, ręce, uda, wszystko. Na pewno będę miała siniaki. Jeśli już nie mam. 
Chłopak wysiadł z auta, a ja zaraz za nim. Od razu podszedł do mnie Ashton. 

- Rose, co Ci się stało.- spytał dotykając mojego policzka. Zabolało mnie to czyli pewnie mam już siniaka.

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

NOWY POST - Fight

Chapter eight

Chodziłam tak, już około pół godziny. Było mi strasznie zimno. Nie wiedziałam, gdzie byłam. Przez cały ten czas, nie przejechał nawet jeden samochód.

Nagle usłyszałam kroki za mną. Strach spowodował, że gwałtownie przyśpieszyłam. Można nawet powiedzieć, że biegłam. Ktoś mnie gonił. Obróciłam głowę za siebie, nie zaprzestając swoim ruchom. Nie dostrzegłam wiele. Mogłam jedynie stwierdzić, że był to wysoki i napakowany, mężczyzna.

środa, 13 sierpnia 2014

NOWY POST - Stay

Rozdział 9

- Zdaje mi się że coś jeszcze wpadło mi do oka.
- Szkło?! - zapytałam lekko wystraszona, bo jak ja miałabym je stamtąd wyjąć?
- Jakiś pyłek, czy coś podobnego. Mogłabyś zerknąć? - dodał nagle i szeroko się uśmiechnął. To było urocze, uwielbiałam kiedy to robił, wyszczerzał te swoje białe ząbki jak najbardziej tylko mógł, dodawało mu to uroku.
- Jasne zbliż się - chłopak przysunął swoją twarz bliżej mnie, spojrzałam w jego oczy i uśmiechnęłam się - Które oko?
- Prawe - skierowałam mój wzrok w tamtą stronę. Lustrowałam jego oko przez pewien czas, nie mogąc nic dostrzec. Objęłam jego twarz swoimi dłońmi i jeszcze bardziej się przybliżyłam. Zauważyłam podwiniętą rzęsę, którą lekko zrzuciłam i spadła na jego policzek. Kciukiem przejechałam po jego skórze, aby ostatecznie pozbyć się problemu. Wpatrywał się we mnie. Jego wzrok był nieziemski. Pozbyliśmy się intruza z oka Ash’a, ale nadal pozostaliśmy w tej samej pozycji.

czwartek, 7 sierpnia 2014

NOWY POST - Pakt Samobójców

TRZY

- To nie jest zabawne, trzeba to zamoczyć. Ściągaj koszulkę. - zawsze, gdy się denerwowałam mówiłam szybko. Tak było i tym razem.
- Bez żadnej gry wstępnej? Sky, nie spodziewałem się po tobie takiej bezpośredniości. - ciągle stroił sobie ze mnie żarty, ale gdy zobaczył mój wzrok, posłusznie wykonał moje polecenie.

Nie powiem, żebym musiała narzekać na widok, który miałam przed oczami. Przypatrywałam się mu chyba o sekundę za długo, co skwitował kolejnym wybuchem śmiechu.

środa, 6 sierpnia 2014

NOWY POST - Początek

Rozdział 7

- Wow! Laska! To było… przerwała mi przygniatając mnie do ściany.
- Nie mów do mnie LASKA!- Wysyczała przez zęby i zwolniła uścisk.- Skoro sobie już to wyjaśniliśmy… Wsiadaj. Podwiozę cię- rzuciła podchodząc do swojego czarnego range rovera. Zajęła miejsce kierowcy.
- Nie chcę się narzucać… Dojdę pieszo.- bąknąłem zaglądając do auta przez otwarte okno. Blondynka zmroziła mnie wzrokiem.
- Wsiadaj!- warknęła nieco rozzłoszczona.
- Serio! Ja dojdę!- powiedziałem naciskając.
- Wsiadaj cholera mulacie pierdolony bo ci z dupy ser szwajcarski zrobią!- wykrzyczała wściekła.

Otworzyłem szeroko oczy i zająłem miejsce pasażera. Dziewczyna ma broń i chyba lepiej jej nie nadepnąć na odcisk. Nigdy nie spotkałem tak wybuchowej osoby. Laska chyba ma okres…

sobota, 26 lipca 2014

NOWY POST - Początek

Rozdział 6


- Umundurowany kutafon!- mruknąłem pod nosem wchodząc do pokoju.
Położyłem okulary na biurku i zabrałem czyste ubranie, po czym skierowałem się do łazienki. Trzymali mnie w areszcie od wczoraj. Nie rozumieli, że mnie ktoś wrobił. Cholerny kitajec zza granicy. Na pewno on mi to podrzucił. Po szybkim prysznicu zamierzałem zamknąć się w pokoju i nie wychodzić ale coś, a raczej ktoś mnie zatrzymał. Oczywiście nie obędzie się bez wielkiego kazania. Ale tym razem mam przerąbane. Nie uwierzą mi. Zszedłem leniwie do salonu, gdzie czekali na mnie rodzice. Już rozsiedli się wygodnie w fotelach zostawiając mi miejsce na kanapie naprzeciwko nich. Jak zwykle matka zaczęła zabijać mnie wzrokiem.
- Co to ma być!- wysyczała- Nudzi ci się?! Nie będę tolerowała narkotyków w moim domu!
- Ale kiedy…!
- Żadnych ale! Coś ty ze sobą zrobił!- do kłótni włączył się staruszek- Nie chce słuchać wymówek! Robisz nam wstyd! Mało, że nic nie robisz i wiecznie się obijasz to jeszcze łykasz jakieś świństwa!
- No kurwa nie rozumiecie, że to nie moje?! Ktoś mi to podrzucił! Jestem normalny! Nie będę sobie dodatkowo zatruwał życia! Wystarczycie mi wy!- wysyczałem.
Starzy zrobili wielkie oczy, zaskoczyłem ich. W duchu śmiałem się z ich reakcji. Bez zastanowienia wyszedłem z domu trzaskając z impetem drzwiami…

NOWY POST - Pakt Samobójców

Dwa

 - Nie musisz się krępować, jeśli chcesz dać teraz koncert - odezwałam się w końcu.
- Obawiam się, że twoje bębenki to wytrzymają, Skylar - odparł całkiem poważnie.
- Jeszcze zobaczymy - powiedziałam niby do siebie, ale na tyle głośno żeby to usłyszał.
Wlepiłam wzrok w widok za oknem, gdy usłyszałam jego cichy śmiech.

czwartek, 24 lipca 2014

NOWY POST - Silence

Rozdział 1
Jakie było moje zdziwienie kiedy klamka została naciśnięta, a do środka weszło dwóch chłopaków. Wydawało mi się, że zamykałam te drzwi...
- Tu jesteś - jęknął jeden. Przekrzywiłam głowę w bok zastanawiając się kim są. Nie kojarzyłam ich ze szkoły, więc jestem pewna, że się tam nie uczą. Może to jakaś rodzina Brooke? Tak, pewnie tak.
- Co? - spytałam, ale brzmiało to bardziej jak jakieś warczenie.
- Idziesz z nami - powiedział ten drugi.

- Ale ja nie chcę już pić... - przeciągnęłam błagalnym głosem. Spojrzeli po sobie po czym wybuchli śmiechem.

wtorek, 22 lipca 2014

NOWY POST - Początek

Rozdział 5

- Dostaniecie za swoje!- krzyknęła.
Momentalnie upadłam na pościel, zaraz obok mnie wylądowała El. Moja mamuśka znokautowała nas i wybuchła szalonym śmiechem. Wspólnie zaczęłyśmy kolejną bitwę kiedy rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi.
- Dziwne. Kogoś jeszcze zapraszałaś?- zapytała moja rodzicielka kierując się do drzwi.
- Nie. Nikogo się nie spodziewałam.- powiedziałam niepewnie idąc na dół i ciągnąc za sobą Elizabeth.
Stanęłyśmy przed drzwiami. Taty nie było więc wolałyśmy się trzymać razem. No bo w końcu kto normalny wpada w odwiedziny o 22:13? Mama pociągnęła klamkę w dół i uchyliła drzwi. Światło na ganku automatycznie się uruchomiło oświetlając twarz przybysza.
- Ashton…?- wyszeptała spiorunowana mama.
- Cześć mamo!- powiedział niepewnie i ukazał rząd białych zębów po czym skupił swoją uwagę na nas.
                                                                                                               CZYTAJ DALEJ>>>

środa, 16 lipca 2014

NOWY POST - Stay

Rozdział 8

- O Boże, przepraszam! – zawołałam przerażona.
                Chłopak złapał się za obolałą głowę.
- Nie przejmuj się – odparł z lekkim uśmiechem.          
                Wpatrywałam się w niego zaskoczona. On po chwili mnie również zauważył i patrzył się szeroko otwartymi oczami. Nagle zdałam sobie sprawę, że jestem w samym ręczniku. Mokre włosy spadały mi na twarz, lekko dotykając jego przystojnej twarzy. Poczułam, jak gorące fale zalewają mi policzki.
- Calum, ja… - zaczęłam.
                Nagle chłopak uśmiechnął się do mnie uroczo. Wyciągnął dłoń i wyjął z włosów grudkę błota.
- Cała szkoła już trąbi o twoim wielkim skoku w błoto – zaśmiał się.
- Świetnie – mruknęłam niezadowolona – Zaraz się okaże, że zostanę jakąś Błotną Panną.
- Dokładniej Błotną Lisicą.
                Zmrużyłam oczy i roześmiałam się głośno.
- Lisicą? Kto to wymyślił?
- Pewnie jacyś idioci z pierwszych klas – Calum dotknął lekko kciukiem mojej rany na policzku. Pod jego dotykiem poczułam przyjemne dreszcze, a ból rozcięcia wyparował. Wydawało mi się, jakby studiował tą ranę. Miał zamyśloną minę i ciągle się tam wpatrywał. Nagle spojrzał się prosto w moje oczy. Uwielbiałam zatapiać się w jego czekoladowych.  Po chwili pomógł mi wstać.
- Chodź, odprowadzę cię pod salę.
                Zerknęłam na swój strój. Cud, że ręcznik się jeszcze na mnie trzymał.
- Chętnie, ale może najpierw się ubiorę? – zaśmiałam się nerwowo.
                Calum spojrzał się na mnie, jakby dopiero teraz zauważył mój ubiór. Szybko odwrócił wzrok, a na jego policzkach wykwitły rumieńce.

sobota, 12 lipca 2014

NOWY POST - Początek

Rozdział 4

  'Nareszcie nie będę sama w nocy.’ Uśmiechnęłam się do siebie w duchu. Miałam już dosyć nieustannych nieprzespanych nocy i brudnych poduszek. ‘Czas z tym skończyć.’ Pomyślałam i spojrzałam w lustro umieszczone na drzwiach szafy z ubraniami. „Jestem silna! Koniec z słabością! Koniec z płaczem!” wypowiedziałam pewnie do siebie. „Koniec z Ashem…” wyszeptałam spuszczając wzrok.

czwartek, 10 lipca 2014

NOWY POST - Stay

Rozdział 7

- Nie uwierzysz co się stało – zaczęła.
- Nie, to ty nie uwierzysz co się stało - powtórzyłam po koleżance, ta spojrzała na mnie zdziwiona. Uśmiechnęłam się nieszczerze, pokazując wszystkie moje zęby - Oh, nadal nie wiesz, to ja ci powiem. Jedna dziewczyna została w delikatny sposób wyproszona ze swojego domu, więc udała się do swojej najlepszej przyjaciółki, ta jednak powiedziała jej że nie może jej przyjąć. Dziewczyna nie wiedziała co ze sobą zrobić, znalazła jednak nocleg u chłopaka, który wolałby zjeść robaka niż ją przenocować, a tak przynajmniej było do tej pamiętnej nocy. Spędziła noc u tego obcego kolesia, rano wyszła na przystanek i przyjechała do szkoły przekonana, że jej przyjaciółka będzie na nią czekać zmartwiona i zapyta gdzie nocowała, lecz w zamian tego dowiaduje się, że jej najlepsza przyjaciółka ją okłamała i wolała przenocować u siebie jakiegoś blond fagasa! - zaakcentowałam kilka ostatnich słów tak, aby Luke również je usłyszał.
- Sam to nie tak ja… - dziewczyna próbowała się tłumaczyć, lecz na marne, gdyż znów jej przerwałam.
- A wiesz co jest w tym najlepsze? - zatrzymałam się na chwile. - Że jak chciałaś w spokoju się z nim pieprzyć, to mogłaś powiedzieć mi chociaż prawdę.
- Nie każdy jest taki jak ty i pieprzy się z kim popadnie! - krzyknęła nagle dziewczyna, po czym zakryła sobie ręką usta - Jeju, ja nie chciałam, Sam.
- Daruj sobie. - spakowałam szybko swoje książki i wstałam. - Mogę wyjść do pielęgniarki? - powiedziałam ze łzami w oczach.

- Idź -  odpowiedział mi krótko nauczyciel. Pewnie cieszył się, że się mnie pozbędzie.

poniedziałek, 23 czerwca 2014

NOWY POST - Przysięga

Rozdział I

[...] Obok mnie zaparkował jakiś duży, czarny samochód. Od razu jednak odwróciłam wzrok, niezbyt zainteresowana. Poprawiłam torbę na ramieniu i szłam dalej chodnikiem. Byłam niedaleko i na mojej twarzy wykwitł uśmiech. Nareszcie usiądę na sofie w salonie cioci i w końcu z nią porozmawiam!
Jednak los chciał inaczej.
Poczułam, jak ktoś łapie mnie w talii i podnosi do góry. Krzyknęłam spanikowana. Nie spodziewałam się, że tak szybko ktoś mógłby mnie złapać. Skarciłam się w myślach za to, że po wyjściu z samolotu nie włożyłam jakiejś broni do kieszeni. Teraz jest jednak za późno. Tajemniczy mężczyzna zaciągnął mnie do samochodu, którym niemniej jednak mogłam się zainteresować. Wepchnął mnie do środka razem z moimi rzeczami i wsiedli z powrotem, opierając się o drzwi.
- Nie próbuj żadnych sztuczek, bo oberwiesz - wysyczał jeden z nich. Ubrani byli w ciemne bluzy, spodnie oraz kominiarki, więc nie mogłam ocenić, z czyich ust wypłynęły te słowa.
- Jasne - odparłam wściekła. Dlaczego akurat mnie musieli wsadzić do tego samochodu? Na co ja im byłam do kurwy nędzy potrzebna? Moje marzenia o wylegiwaniu się do wieczora legły w gruzach. Oparłam się o ścianę i zawiesiłam ręce na lekko podkulonych nogach.
- A tak w ogóle na co ja wam jestem potrzebna? - zapytałam, choć mogłam milczeć. Jeden z nich wstał, podniósł mnie i uderzył w tył głowy. Ostatnie, co widziałam, były kolorowe plamki a potem ciemność...

środa, 28 maja 2014

NOWY POST - This

Prolog

Miałam 5 lat kiedy Luke wprowadził się po drugiej stronie ulicy. Nadal pamiętam ten dzień bardzo dokładnie, od chwili gdy zobaczyłam auto wjeżdżające na podjazd do momentu gdy zadzwoniłam dzwonkiem by złożyć mu wizytę po raz pierwszy.
Na początku byłam bardzo zmartwiona. Dom, pod którym zatrzymało się auto z którego wysiadł mały chłopiec należał do kobiety nazywającej się Nog. Nikt nie wiedział, czemu zwano ją Nog, tak po prostu się przedstawiała.Nog była bardzo miłą starszą panią, mieszkała po drugiej ulicy od mojej mamy odkąd się urodziłam. Nog zawsze przynosiła nam ciasteczka, mimo, że wiedziała że moja mama nie zje ani jednego przez swoje głupie diety. Kochałam Nog, zawsze była jak babcia której nigdy nie miałam.
- Mamusiu! - zawołałam z salonu, wyglądając przez okno na chłopca o nieujarzmionych blond włosach siedzącego na krawężniku oraz na mężczyzn noszących kartony.
- Co jest, Rory? - spytała moja mama, wchodząc do pokoju. Osuszyła dłonie o ręcznik gdy weszła, a nowo pofarbowane brązowe włosy powiewały za nią.
- Jakiś chłopiec próbuje zabrać dom Nog - zkrzyżowałam ręce na klatce piersiowej, zdenerwowana na myśl o odchodzącej Nog. Szczerze mówiąc, spostrzegałam ją jako moją dobrą znajomą. Zawsze przychodziła do nas na pogaduszki lub na kawę z moją mamą, a nawet opiekowała się mną parę razy gdy moja mama chciała wyjść z przyjaciółkami. Mieszkanie po drugiej ulicy od kogokolwiek innego niż Nog było nie do wyobrażenia.
- Jestem pewna że go nie zabiera. - mama wygładziła moje włosy i spojrzała przez okno razem ze mną. Patrzyliśmy jak chłopiec wstał i wrócił do środka, kopiąc patyki leżące na ziemi gdy szedł. Wyglądał na niezadowolonego, ale nie wiedziałam czemu. Czy nie podobał mu się jego nowy dom?
- Możemy tam iść? - spytałam, przybierając moją charakterystyczną minkę i wydymając wargę, chcąc przekonać moją mamę.
- Tak, tylko skończę zmywać - westchnęła. Wróciła do swojej stojącej pozycji i odwróciła się na pięcie, wychodząc z salonu i idąc z powrotem do kuchni by skończyć pracę.
Ruszyłam na górę do swojego pokoju, tupiąc nogami o drewno gdy biegłam. Wyciągnęłam spod łóżka karton, odkrywając moją ulubioną parę butów. Były to czarne converse za kostkę, wczesny prezent urodzinowy. Założyłam je szybko, mimo, że byłam ubrana w sukienkę i pomyślałam, że wygląda to trochę głupio. Nigdy wcześniej nie miałam na sobie tych butów, ale wiedziałam, że to dziś jest ten dzień.


środa, 21 maja 2014

NOWY POST - Stay

Rozdział 6

(...)
  Po dwóch sygnałach odebrał.
- Lisa? – zapytał zaspany.
(...)
– Ktoś jest w moim domu.
- Jak to jest w… - powiedział zdziwiony, ale nagle w tym samym momencie klamka zaczęła się poruszać. Pisnęłam do słuchawki
– On chce tu wejść.
- Gdzie jesteś? – zapytał ożywiony.
- W łazience.
- Już lecę – usłyszałam jakąś krzątaninę i oddech Luke’a – Nie rozłączaj się, dobrze? Ciągle ze mną rozmawiaj.
                Kiwnęłam głową, a potem zdałam sobie sprawę, że przecież on mnie nie widzi.
- Yhym – mruknęłam.
                Klamka przestała się ruszać.
- Chyba się wycofuje – odparłam – Nie wiem czego on chce.  Zdemolował mi całe mieszkanie! – dodałam oburzona.
- Zaraz tam będę.
- Drzwi będą otwarte – mruknęłam niezadowolona.
                Nagle mój telefon zapikał. Spojrzałam się na ekran z przerażeniem.
- Mamy problem – odparłam – Bateria mi pada.
- Kurwa – zaklął. Przez słuchawkę słyszałam jego ciężki oddech.
                Stanęłam na środku łazienki, nasłuchując odgłosów z zewnątrz. Nagle moją uwagę przykuło lustro.
- Cholera – mruknęłam, niedowierzając.
- Co? – zawołał do słuchawki  z przerażeniem – Co się sta…
                Mój telefon nie wytrzymał, wyłączył się. Opuściłam rękę, tracąc całą energię. Lustro było zaparowane, a na nim było napisane.
„Podoba się zabawa?
Dobrze, bo mam takich więcej.
                                               E.”
                Upadłam wykończona na posadzkę.

czwartek, 15 maja 2014

Wielkie Otwarcie!

Oto nowo powstały spis blogów - fanfiction  o wspaniałym australijskim zespole - 5 Seconds of Summer.
Jeżeli posiadasz taki blog i chciałbyś się nim z nami podzielić, albo szukasz czegoś ciekawego do czytania, zapraszam na naszą stronę. ☺

Zanim złożysz zgłoszenie, przeczytaj Regulamin! :)

Daisy Angel