wtorek, 28 października 2014

NOWY POST - 5 Seconds Of High School

Second Four

- Ty sukinsynie! – usłyszałam nagle.
                Ashton odsunął się zdziwiony ode mnie, a po chwili już wylądował na ziemi.
- Co ci odbiło?! – krzyknął, łapiąc się za nos, z którego już leciała krew.
                Zakryłam usta dłonią. Nie sądziłam, że coś takie nastąpi. Nie sądziłam, że nagle pojawi się Luke.
- Co mi odbiło?! – krzyknął wkurzony – To mi obiło, że jesteś kłamliwym, podstępnym skurwielem!

NOWY POST - Fight

chapter fourteen 
''[...] - ty chyba też mu się podobasz...- oznajmił po chwili jak gdyby nigdy nic. Jednocześnie powiedział to tak cicho, ze ledwo o usłyszałam.
Dopiero po chwili dotarł do mnie sens tych słów.

Zatkało mnie. Zaczęłam krztusić się powietrzem, a serce zabiło mi jeszcze szybciej. Dosłownie czułam jakby za moment miało wylecieć z mojej klatki piersiowej. Michael poklepał delikatnie moje plecy. Wstał powoli i bez słowa wrócił do namiotu. Hej, kolego! Ja przez Ciebie przeżywam szok, a ty tak po prostu sobie idziesz?! [...]''

czwartek, 23 października 2014

NOWY POST - Mask

Rozdział 8

"Miałem nadzieję, że mój krzyk usłyszał każdy w domu. Od rana wszyscy mnie ignorowali i unikali jakiegokolwiek kontaktu. Zaczynało brakować mi do nich sił. Za wszelką cenę próbowałem zachować spokój, ale było to wykonalne. "

sobota, 18 października 2014

NOWY POST - Never Be

Rozdział04


"Miałeś kiedyś coś takiego, że nie mogłeś oddychać?
Wydawało ci się, że zamknięto cię w próżni.
Twoim płucom brakowało tlenu.
Myślałeś, że wybuchniesz.
Pękniesz.
Rozpadniesz się na tysiąc kawałków.
Nie wiedziałeś co się z tobą dzieje.
Nie pamiętałeś nic.
Była tylko pustka i zdziwienie.
Nagle wszystko powraca.
Ze zdwojoną siłą.
Cały bagaż życiowych doświadczeń, który za sobą wleczesz.
Wszystko pojawia się na raz.
Wolałbyś nie pamiętać.
Ale niestety pamiętasz.
Chciałbyś wszystko zapomnieć.
Nie możesz.
Musisz, żyć dalej.
Z tym co się stało.
Naznaczony piętnem.
Do końca."

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 10

-Mamo!Nie spałam z Luke'm!-krzyknęłam,nie chcąc dalej prowadzić tej konwersacji.Chyba nieco za głośno,bo wyciągająca ze skrzynki pocztowej listy sąsiadka,odwróciła się w naszą stronę.
-Chciałam ci o tym tylko przypomnieć.Antykoncepcja Kels-mama obojętnie wzruszyła ramionami jak gdyby nigdy nic.
-Okay.W takim razie obiecuję,że jak już będę chciała przespać się z Luke'm, zabezpieczę się-powiedziałam poddając się,a na twarzy mojej mamy,pojawił się jeszcze większy uśmiech,spowodowany dalszym rozwojem akcji.
-Cześć Kelsey-usłyszałam dokładnie za sobą.
Nie sposób pomylić ten głos z żadnym innym.Nie musiałam się odwracać,żeby wiedzieć że stoi centralnie za mną.Poczułam jak policzki zachodzą mi czerwienią i robi mi się słabo.Nie mogłam w to uwierzyć.Co on tu w ogóle robi?!Wymusiłam uśmiech i powoli odwróciłam się w jego stronę,kurczowo ściskając pasek torby.
-Luke.Miło cie widzieć-powiedziałam przez zęby,modląc się,żeby nie zemdleć ze wstydu.
-Przypadkiem usłyszałem kawałek rozmowy.No nie powiem,bardzo podobają mi się twoje plany-powiedział,uśmiechając się głupkowato,po czym zwrócił sie do mojej mamy:-Dzień dobry pani Tate!Znów wygląda pani olśniewająco-uśmiechnął się szeroko,pokazując rząd białych zębów i dwa zagłębienia w policzkach.
-Co tu tutaj robisz?-spytałam niemal od razu.
-Pomyślałem,że po ciebie przyjadę.
-Niepotrzebnie.
-Uznam to za "dziękuję Luke jesteś taki niesamowity i wspaniałomyślny".Lepiej już chodźmy bo się spóźnimy.Do zobaczenia!-krzyknął mojej mamie,chwytając mnie za rękę i prowadząc w stronę
samochodu.Boże Hemmings ja tu próbuję przekonać moją mamę, że między nami nic nie ma,a ty swoim zachowaniem niczego nie ułatwiasz!Otworzył mi drzwi ze strony pasażera.Usiadłam na swoje miejsce,zapinając pasy,podczas gdy blondyn szybko znalazł się już za kierownicą.Odpalił silnik i cicho włączył radio.
-A więc-zaczął,gdy już odjechaliśmy spod mojego domu-planujesz jak się ze mną przespać.Jakby co to mam kilka całkiem niezłych pomysłów.Nigdy nie robiłem tego w samochodzie-powiedział,odwracając się w moją stronę z tym głupim uśmiechem.
-Nie.
-Okay.A w szkole?Na przykład w schowku woźnego,ten dreszczyk emocji czy nas nakryją,czy nie.
-Luke...
-No dobra, tradycyjna sypialnia też nie jest zła.
-Luke!Nie chcę się z tobą pieprzyć!-przerwałam mu w końcu.
-Oj Kelsey każdy tego chce.Nawet jeśli wydaje mu się,że jest inaczej to i tak tego chce tylko po prostu jeszcze o tym nie wie.Lub wie,ale nie chcę się przyznać.

NOWY POST - Black Rose

Chapter 4

Wstaliśmy i wyszliśmy, ale przed tym zapłaciliśmy. Mamy jedno auto, więc dziewczyny muszą siedzieć na kolanach. Calum prowadzi, Katy siedzi obok niego, a z tyłu siedzi reszta. Wziąłem Silje na kolana, a pod wpływem narkotyków oparła swoje plecy o mój tors. Droga na polanę była nierówna, dlatego też co kawałek podskakiwaliśmy. Najgorsze było to, że brunetka siedziała na moim kroczu i co jakiś czas napierała mocniej na nie.
- Calum jedź ostrożniej - wyjąkałem.
Odwrócił się i spojrzał na moją minę - wiedział, że cierpię seksualnie - i uśmiechnął się. Nie wiem czy dłużej wytrzymam. Niech on kurwa szybciej jedzie.
Moje dłonie ułożyłem na siedzeniu i ścisnąłem w pięść. Prawie osiągnęłam szczyt kiedy samochód zatrzymał się. Niestety za późno. Moje krocze stało się mokre, a ja rozluźniłem się. Dopiero po momencie zrozumiałem co się stało.
Doszedłem przez ubrania!
- Stary niemów, że ty...
- Zamknij się Ash.
W samochodzie byłem tylko ja i Ashton. Wysiadłem z auta i poczekałem na przyjaciela.
- Dam ci bokserki i jakieś spodnie.
Co? Jak?
Irwin widząc moje spojrzenie od razu odpowiedział.
- Calum w bagażniku trzyma ciuchy. Chyba bokserki będą tylko za duże.
Pacnąłem go w tył głowy i wyjąłem ubrania.

NOWY POST - Mask

Rozdział 7

"Jego prawe ramię krwawiło, przez co zabarwiło całkiem spory kawałek szarej koszulki. Wygrzebałam z apteczki nożyczki, a chwilę później przecięłam zakrwawiony materiał. Widok rozciętej skóry, wywołał u mnie zawroty głowy, ale skupiłam całą siłę woli, żeby je powstrzymać."

piątek, 17 października 2014

NOWY POST - 5 Seconds of High School

Second Three

- Ja – zaczął i podszedł szybko, łapiąc mnie za rękę – chętnie się z tobą umówię – uniósł moją dłoń do ust i delikatnie pocałował, uśmiechając się szelmowsko.
                Głos uwiązł mi w gardle. Nie wiedziałam, co powiedzieć. Pierwszy raz ktoś tak mnie traktował. Nagle stanął mi przed oczami Luke.  Nie mogłam mu tego zrobić. Nawet jeżeli starałam się z nim skończyć, Ashton to nadal jego najlepszy przyjaciel. Otworzyłam usta, by odpowiedzieć, lecz nagle ktoś mi przerwał.

- Widzę, że dobrze się bawicie – głos, który zawsze rozgrzewał moje serce, teraz był przepełniony jadem.

niedziela, 12 października 2014

NOWY POST - 5 Seconds of High School

Second Two

Wzięłam głęboki wdech i zamachnęłam się. Moja dłoń wylądowała na policzku chłopaka. Tak go zarzuciło, że aż spadł z krzesła.  Dziewczyny z ich grona zaczęły piszczeć przerażone, a chłopaki patrzyli się na mnie zszokowani. Cofnęłam się zaskoczona. Sama nie mogłam pojąć tego, co zrobiłam.  Luke spojrzał się na mnie zrozpaczonymi oczami. Ścisnęło mnie w sercu, ale uniosłam dumnie głowę, chcąc pokazać, że skończyły się dni dziwki i pana.

czwartek, 9 października 2014

UWAGA!

Załoga ze strony www.5-seconds-of-summer.blogspot.com poszukuje pisarki, 
chętnej do tworzenia imaginów o chłopcach z 5 Seconds of Summer!
Chętnych zapraszam na tą stronę.

Zapraszam! :)

NOWY POST - Mask

Rozdział 6

"Na samą myśl o tym, przeszły mnie nieprzyjemne dreszcze. Niestety istniała taka możliwość, której nie mogłam wykluczyć. Nie znałam ich, a równie dobrze mogli być po prostu niepoczytalni."

piątek, 3 października 2014

NOWY POST - 5 Second of High School

Second One

- Nie jesteś zwykłą dziewczyną, Mary Jane – uśmiechnął się lekko – Jesteś jedyną, niepowtarzalną, najwspanialszą dziewczyną w moim życiu.
                Wykrzycz to całemu światu, dupku.
- Wiem, Luke – odparłam zrezygnowana  i dotknęłam lekko jego twarzy – Kocham cię.

NOWY POST - I'll Find You

001 
Znów to robię. Siedzę przy biurku i patrzę na te przeklęte, ale i cudowne listy. Jest ich naprawdę sporo... W końcu pisaliśmy ze sobą prawie cztery lata. Zapewne zadajesz sobie pytanie: Dlaczego nie mogliście rozmawiać przez telefon, czy jakiś chat online? Odpowiedź jest prosta: nie lubimy takich cacek. Zawsze uważaliśmy to za nudne. Jasne, że używamy telefonów i internetu, ale ustaliliśmy, iż będziemy do siebie pisać listy.
Wyciągam z koperty białą kartkę, pierwszą, którą od niego otrzymałam. Widok jego koślawego, ale pięknego pisma, przyprawia mnie o łzy.

środa, 1 października 2014

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 8

-Ubrałam mamo,możesz zobaczyć-zawołałam,spuszczając wzrok,który skupiłam na swoich butach.
Minęła krótka chwila,kiedy usłyszałam jak wchodzi do szatni.Nie wiedziałam co sobie pomyśli więc nic nie mówiłam tylko czekałam na jej reakcję.Stała w ciszy,która zaczynała robić się nie do zniesienia.
-I jak?-spytałam tak cicho,że sama ledwo mogłam to dosłyszeć.
Usłyszałam jak robi krok w moją stronę.Potem poczułam jak się nachyla i ciepły oddech na mojej szyi.Wystraszyłam się i od razu spojrzałam w lustro stojące przede mną.Nie mama była za mną,a Luke.Czułam jego usta przy swoim uchu kiedy zaczął mówić.
-Jeśli chodzi o mnie to kurewsko mi się podobasz.
Wzdrygnęłam się,kiedy przez moje ciało przeszły dreszcze.
-Boże Kelsey błagam chodź w takich sukienkach.Gdybyś znała teraz moje myśli....
-Luke...-zaczęłam,ale nagle nie potrafiłam powiedzieć żadnego słowa-moja mama-wydusiłam w końcu.
-Poszła na inny dział-mówił,dalej stojąc zdecydowanie zbyt blisko.
-Wyjdź stąd-powiedziałam twardo,znów zaczynając racjonalnie myśleć.
Zaśmiał się.
-Masz rację,bo chyba bym oszalał.Jest zniewalająca Kelsey,ale bez niej wyglądałabyś jeszcze lepiej.

NOWY POST - Hate Me

Rozdział 5 / Little Things

- Czy kiedykolwiek powiedziałem ci, że jesteś piękna? – uśmiechnął się Ashton, a ja zarumieniłam się spuszczając wzrok. Moje blond włosy zakryły twarz i przygryzłam wargę aby nie powiedzieć czegoś głupiego. Czasami on ma tendencję do zbicia mnie z tropu z jego zuchwałymi komentarzami. – Hej, nie - jego palce spoczywały pod moją brodą i podniósł delikatnie głowę – Nie ukrywaj się przede mną – mruknął łagodnie – Jesteś piękna, Braylee Ann.
- Nie czuję się piękna – mruknęłam cicho do siebie opuszczając oczy patrząc się na jego wyciągnięte ramię.
- Otóż jesteś i zamierzam ci to udowodnić – oświadczył poważnie schylając głowę aby spotkać mój wzrok – Dlaczego uważasz, że nie jesteś ładna? - kiedy upewnił się, że nie złamię naszego kontaktu wzrokowego przeniósł głowę do normalnej wysokości. Jego ręka przeniosła się z brody do mojego policzka, gdzie delikatnie przejechał kciukiem.
- Ja tylko – westchnęłam nie wiedząc jak wyjaśnić mu to. Normalnie nie ufam wystarczająco ludziom aby o tym mówić, ale ufam Ashtonowi bardziej niż komukolwiek, z wyjątkiem Luke’a.

NOWY POST - Twisted

 Rozdział 6

Miałam problemy z złapaniem oddechu, lecz teraz to nie miało większego znaczenia. Najważniejsze było znalezienie bezpiecznego miejsca, gdzie mogłabym się ukryć. Biegłam po chodniku jak najszybciej potrafiłam, próbując dostrzec światło u któregoś z domostw. Niestety nikt o 3 nocy nie przesiadywał nie śpiąc. Nie miałam już siły dalej biec lecz adrenalina w mojej krwi buzowała do tego stopnia, że mogłam pokonać maraton. Nie mogłam się zatrzymać. Ktoś mnie gonił, a właściwie to dwie osoby. Nie wiem dokładnie kto bo obaj, jeżeli to są mężczyźni mają na sobie kaptury. Wiem tylko tyle że byłam w niebezpieczeństwie i musiałam gdziekolwiek znaleźć schronienie...