czwartek, 25 września 2014

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 7

Gdy zaparkował auto nie wiedziałam dokładnie gdzie byliśmy.Było to jakieś jezioro,nad którym nigdy wcześniej nie byłam.Wszystko dookoła ładnie wyglądało.Słońce świeciło,ale nie było upału.Woda była niespokojna przez lekki wiaterek,trawa idealnie skoszona i intensywnie zielona.Nie było wiele osób,zaledwie kilka siedzących na kocach.Luke wyciągnął z bagażnika plecak,inny niż ten który nosi do szkoły.Szłam za nim,aż przystanął,otworzył torbę i wyciągnął z niej koc.Spojrzałam w stronę wody.
-Po co mnie tu przywiozłeś?Chcesz mnie utopić?-spytałam sarkastycznie.
Zaśmiał się.
-Kuszące,ale nie-powiedział,a po chwili dodał,dalej się śmiejąc-może innym razem.
Rozłożył koc,usiadł na nim i poklepał miejsce obok siebie.Gdy nie ruszyłam się z miejsca powiedział:
-No siadaj,przecież nic ci nie zrobię.Powinniśmy się tylko bliżej poznać.W żaden erotyczny sposób oczywiście.No chyba,że chcesz-znów uśmiechnął się szeroko.
Poruszył znacząco brwiami,podczas gdy ja tylko przewróciłam oczami i usiadłam obok.
-Okay siedzisz jakieś, na moje oko osiem centymetrów ode mnie, co jest znacznym postępem,więc chyba śmiało mogę powiedzieć,że przełamaliśmy pierwsze lody.Matko,ależ to paskudnie brzmi.
Już chciałam coś powiedzieć,ale nie zdążyłam.Wziął plecak i kontynuował.
-Chciałem wziąć tradycyjny kosz piknikowy,ale chyba nie posiadam takich rzeczy w domu.
Zaczął wyciągać z niego jakieś pojemniki,kubeczki i napoje.
-No więc tak Kelsey nie znam cię,ale pomyślałem, że lubisz owoce i ogólnie zdrowe żarcie.Więc w tym pojemniku jest pokrojone jabłko,w tym banan,w tym truskawki,w tym mandarynki,w tym jagody,a w tym czereśnie-mówił pokazując po kolei na każde z pudełeczek.-Do picia chciałem wziąć coś mocniejszego,ale jeszcze stwierdziłabyś,że moim jedynym celem jest upicie cię i zgwałcenie.Nie rób takiej miny Kels-powiedział szybko,widząc moje zdziwienie-jestem pewien,że tak właśnie byś stwierdziła.

środa, 24 września 2014

NOWY POST - Black Rose

Chapter 3

- Aha. Usiądziesz ze mną.
To było pytanie czy rozkaz? Nie no, spoko. Weszliśmy do klasy i wszystkie pary oczu spojrzały się na nas.
Kurwa co jest?
Usiedliśmy na końcu i wyjęłam książki. Przyszła nauczycielka do klasy. Oczywiście przedstawiła mnie i kazała robić jakąś ta mieszankę czegoś tam. Nawet jej nie słuchałam. Nie rozumiem chemii.
Nasze zajęcie przerwał dzwonek alarmowy.
Coś jeszcze?
Na dworze powiedziano nam, że jest wyciek gazu i nie możemy wejść do szkoły. Szukałam Ally, ale nie mogłam jej znaleźć, więc ruszyłam do domu. Oczywiście ktoś nie pozwolił mi normalnie dojść.

NOWY POST - Mask

Rozdział 5

Uniosła brwi pytająco, ale chwyciła moją dłoń, zanim zdążyłem odpowiedzieć. Pomogłem jej wstać.
Wyglądała potwornie. Blada twarz, a pod oczami ciemne cienie.
Pokręciłem głową, po czym wyprowadziłem ją z mroku. Na widok światła dziennego, przymrużyła oczy i zachwiała się lekko. Musiałem położyć dłonie na jej biodrach, żeby nie upadła. Byłem pewien, że przez te kilka dni spała najwyżej godzinę.

piątek, 19 września 2014

NOWY POST - Fight

 chapter twelve

 Luke. Co o nim sądzę? Jest całkiem miły i wydaje mi się, że opiekuńczy.
Nie wiem czemu się go boję.
Czasami tak strasznie mnie pociąga.
Mam niekiedy ochotę wbić się w jego malinowe usta, chwycić zębami ten zimny, metalowy kolczyk, przytulić go i nie puścić już nigdy. Czuję się bezpiecznie gdy jest w pobliżu, a gdy mnie dotyka czuję motylki w brzuchu.
A w pewnej chwili to pryska, jak bańka mydlana, ulatnia się. Ta cała aura znika. Tak po prostu.
Wtedy boję się go, choć nic mi nie robi, może to przez to co zobaczyłam wtedy gdy uciekłam. Nie wiem. Nie umiem wytłumaczyć tego, dlaczego się go boję.

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 6


Nie pamiętam kiedy ostatnio rozmawiałam z kimś normalnie,zanim zjawił się Luke.Ale wtedy jakoś mi to nie przeszkadzało,a teraz mam mieszane uczucia.Zazwyczaj jak otwiera usta,to co mówi strasznie mnie irytuje,ale gdy znowu się nie odzywa czuję jakby mi czegoś brakowało.
Mogę chodzić na urodziny do ciotek,na zakupy z mamą gdy akurat jest w domu,jeść lunch z Luke'm,spędzać dnie w przepełnionej ludźmi szkole lub siedzieć godzinami w zawsze pełnym parku,a i tak nic to nie zmienia.Bo wśród ludzi też można być samotnym.

(...)

-To porwanie-stwierdziłam.
-Nie jeśli wejdziesz dobrowolnie.
-Kto powiedział,że tak właśnie zrobię?
Westchnął.
-Kurwa-szepnął jakby do siebie-jak można być tak upartym?Dobra Kels-dodał głośniej-skoro tak to nie mam wyboru.Jak będziesz chciała to możesz zgłosić to na policję.

NOWY POST - Mask

Rozdział 4

Nie widziałam nic, poza gęstą, bezkresną mgłą. Nie byłam w stanie dostrzec nawet czubków własnych butów. Wyciągniętymi przed siebie rękoma, próbowałam coś chwycić. Niestety, nic nie znalazłam. Postanowiłam iść do przodu, przed siebie. Stanie w miejscu na pewno nie przyniosłoby żadnych efektów. Czekanie na cud zdecydowanie się nie opłacało.
Widoczność była bardzo ograniczona, ale nieustannie stawiałam kolejne kroki. Uparcie dążyłam do bliżej nieokreślonego celu. Wtem, niespodziewanie, usłyszałam wołanie.
- Lauren! - odezwał się, gdzieś w oddali, znajomy głos.
Rozejrzałam się, w poszukiwaniu twarzy. Szukałam źródła dźwięku. Niestety, nikogo nie widziałam. Pragnęłam, żeby mgła zniknęła.

poniedziałek, 15 września 2014

NOWY POST - Stay

Rozdział 11

        Weszłam do domu i zaczęłam rozglądać się po korytarzu. Zapaliłam szybko światło, bojąc się ciemności.
- Mamo! – powtórzyłam.
                Nagle usłyszałam trzaśnięcie drzwi. Odwróciłam się prędko i zobaczyłam, że drzwi są zamknięte. Poczułam jak całe moje ciało się trzęsie. To mogło być tylko jedno…
                Coś przesłoniło mi wzrok i unieszkodliwiło ręce. Poczułam, jak ktoś łapie mnie za ramiona.
Krzyknęłam.

niedziela, 14 września 2014

NOWY POST - Hate Me

Terrible Things

"Zamknęłam oczy, pozwalając aby muzyka wypełniła moje uszy. Moje palce dokładnie wiedziały, które klawisze przyciskać. Znałam tą piosenkę na PAMIĘĆ i nie mogłam jej zapomnieć nawet jeśli bym próbowała. Sposób w jaki moje palce poruszały się po klawiaturze dało mi ulgę, jakbym pozwoliła opuścić swoje emocje poprzez muzykę. Michael zaśpiewał ponownie i mogłam poczuć gęsią skórkę na moich ramionach. Chciało mi się płakać, to było takie piękne"

sobota, 6 września 2014

NOWY POST - Fight

chapter eleven 

Położył dłoń na moim policzku, a moje serce zaczęło bić ze zdwojoną siłą. Otarł łzy z mojej twarzy.
- nie płacz, proszę.- westchnęłam ciężko. Zamknęłam oczy, policzyłam w myślach do dziesięciu, w celu uspokojenia się.
Otworzyłam oczy i spojrzałam na Luke'a, który patrzył na mnie z przejętym wyrazem twarzy. Skinęłam lekko głową i wymusiłam się na delikatny uśmiech.
- okey?
- okey.- powiedziałam po czym wstałam. Poszłam schodami na górę, przeszłam przez korytarz do końca i weszłam do swojego pokoju.
Usiadłam na łóżku i zaczęłam rozmyślać.
Rozmyślać nad ucieczką.

wtorek, 2 września 2014

NOWY POST - Fight

chapter ten

- to mnie niszczy Luke.- powiedziała, a do jej oczu zaczęły napływać łzy.
- co Cię niszczy?- spytałem kładąc obie ręce na jej ramionach.
- myślałam nad tym co mi powiedziałeś i tak. Czuję właśnie to co opisywałeś. Czuję to przez was, a raczej przez siebie, bo gdyby nie to, że było mi Cię wtedy szkoda nie porwalibyście mnie, bo prawie cały czas byłaby przy mnie ochrona.- powiedziała ze wściekłością w głosie. Czuję się cholernie podle. Ja nie chcę jej już krzywdzić. Najchętniej wypuścił bym ją, ale cóż, nie chcę podpaść Mikey'owi jeszcze bardziej.

NOWY POST - Touch of Death

Touch Of Death

Czekam na Nancy w salonie oglądając powtórkę Dr. House’a. Nerwowo stukam palcami o stolik do kawy.

Dlaczego mi o tym nie powiedziała? Dlaczego to ukrywa? Za każdym razem, kiedy pytam o moją rodzinę odpowiada wymijająco. Cały czas twierdzi, że nie znała moich rodziców dobrze. Skąd więc ma ich zdjęcia? Jeśli mam rodzeństwo muszę się z nim skontaktować. Może ono wie więcej, niż ja? Skoro jest starsze na pewno gdzieś pracuje. Ma dwadzieścia lat, ale co się z nim stało, kiedy Nancy mnie przygarnęła? Nie wiedziała, że mam kogoś?