sobota, 31 stycznia 2015

NOWY POST - Love me like you do

Memories

- Zamierzasz się zapisać do pomponiarek?- drgnęłam słysząc znajomy głos.
- Adam idioto! Wystraszyłeś mnie- uderzyłam do w ramię nie szczędząc sobie siły.
- Sorka. Jak Ci minął pierwszy dzień w starej szkole?- zapytał opierając się o framugę.
- Tak jak zawsze w tej szkole. Nudno. W Dublinie chociaż raz w tygodniu dochodziło do bójek a tu? Nie zauważyłam nawet by ktokolwiek ściągał na dzisiejszej klasówce z biologii. Ta szkoła to totalne dno- mruknęłam opierając się o drzwi.
- Ale nasze wyniki w sporcie się poprawiły- odparł puszczając mi oczko.
- Wielkie wyróżnienie nie ma co- prychnęłam- Kto jest teraz kapitanem pomponiarek?
- Sarah Duanne- odparł wzdychając
- Kto?- zapytałam ponownie ponieważ kompletnie nie kojarzyłam tego nazwiska- To jakaś nowa?
- Też tak myślałem. Pamiętasz jak w pierwszej klasie jakaś dziewczyna cisnęła tacą z lunchem jakiemuś kujonowi bo wylał na jej buty shake'a?- kiwnęłam głową- To właśnie Sarah była tym kujonem
- Z samego dołu na sam szczyt. Kto by pomyślał- zaplotłam ręce na piersiach.
- Z pewnością nie Cece, której odebrano rolę kapitana. Jest wściekła na Sarah, tak mocno, że ostatnio podobno podmieniła jej odżywkę do włosów w szatni. Ale pomyliła szafki i ucierpiała jakaś pływaczka.
- Peszek- rzuciłam odrywając się od drzwi i ruszając naprzód.
- Gdzie idziesz?- zapytał blondyn podbiegając do mnie.
- Jak to gdzie? Na trybuny. Chcę zobaczyć tą maskaradę. W końcu rok temu to ja jej przewodziłam. Chcę wiedzieć czy ta dziewczyna jest warta zagrzewania naszej szkolnej drużyny do zwycięstwa- wyjaśniłam wspinając się po metalowych schodkach i zajmując miejsce w najwyższym rzędzie. Oparłam nogi o ławkę przede mną i z zaciekawieniem obserwowałam jak Sarah wydaje polecenia dziewczynom z drużyny.

czwartek, 29 stycznia 2015

NOWY POST - Pakt Samobójców

Sześć

"- Żałuję, że nigdy nie byłem nadzwyczaj wierzący, bo przynajmniej miałbym podstawy sądzić, że po śmierci czeka na nas jakaś wygodna chmurka w niebie. Chociaż samobójcy są z góry potępieni, więc chyba bardziej odpowiadałby kociołek w piekle. Tymczasem pozostają tylko domysły i mogę jedynie mieć nadzieje, że po drugiej stronie jest lepiej niż tutaj."

NOWY POST - Mask

Rozdział 15

Chciałam coś powiedzieć, ale nie mogłam otworzyć ust. Chciałam coś zrobić, ale nie mogłam się ruszyć. Stałam jak słup soli, zdolna jedynie do wyciągnięcia ręki przed siebie. Próbowałam złapać Michaela za ramię, co okazało się trudniejsze, niż myślałam. Zupełnie jakby oddalał się za każdym razem, gdy ja się do niego zbliżałam. Coraz bardziej wystraszona, panikowałam, wydobywając z siebie jedynie przeciągłe jęki. Dobrze wiedziałam co się szykowało, a do moich oczu automatycznie napłynęły łzy.

NOWY POST - Black Rose

Chapter 9

"Wysypał narkotyk na stół i kartą kredytową zrobił dwie kreski. Jedną z nich wciągnął nosem przez lufkę. Po jego wyrazie twarzy mogę stwierdzić, że się odprężył. Czyli teraz ja? Okey. Zabrałam lufkę i powtórzyłam jego czynności. Na początku chciało mi się kichać, ale powstrzymałam się. Położyłam się na podłodze i nie wiem za bardzo co się stało, ale poczułam się jakbym zasnęła i zaraz obudziła. Luke stał przy szafce ustawiając... telefon. Chyba będzie nas nakręcał. Wszystko było takie powolne, a zarazem śmieszne. Narkotyk musiał zacząć działać, bo powiedzcie mi co jest śmiesznego w tym, że Luke do mnie przeszedł? No nic. Spojrzałam ponownie na sufit i zobaczyłam chyba jednorożca z lodami. Ponownie zaśmiałam się. On coś do mnie mówił, ale było to bardzo wolne wypowiadanie słów, że nie zrozumiałam go."

poniedziałek, 19 stycznia 2015

NOWY POST - Exhausted

[6] Pod ochroną

Podeszłam do prostego kominka, wykonanego z jasnego marmuru. Przejechałam po nim palcem. Był chłodny i gładki, bez najmniejszej skazy. Nie pokrywało go żadne ziarenko kurzu, jakby został świeżo wyczyszczony.
Nie spodziewałam się, że mój fioletowowłosy kolega może mieszkać w takim domu. Jego rodzice musieli na prawdę nieźle zarabiać.

NOWY POST - Sick Means War

/wszystko się zmienia/

"Nie mogłem wiecznie myśleć o Anabel. Teraz jest Charlotte i ona również mnie potrzebuje. Jestem tu teraz dla niej mimo, że moje serce wciąż jeszcze należy do Anabel. "

piątek, 16 stycznia 2015

NOWY POST - Black Rose

Chapter 8
"- Dzięki, że jako jedyny się nie śmiałeś i że do mnie przyszedłeś. Ale proszę cię, abyś nikomu nie mówił o tym co się stało tutaj. Choć i tak powiesz.
- Skąd wiesz, że to zrobię?
- Bo to ty.
- Nie powiem jeśli mnie pocałujesz.
Mam go pocałować i wiedzieć, że nikomu nie powie czy zatrzasnąć mu drzwi przed nosem?
Odpowiedź jest prosta.
Zamknęłam drzwi z trzaskiem.
To jest pewne, że i tak powie wszystkim. Ale mam to gdzieś.
Rzuciłam się z pilotem na kanapę i włączyłam na "Snookie&JWoww"
Oglądałam już połowę odcinka kiedy moja matka przyszła z zakupami do domu.
- Czemu nie ma cię w szkole?
- Źle się poczułam i wróciłam.
- Dobrze. Zaraz zaparzę miętę."

sobota, 10 stycznia 2015

NOWY POST - Mask

Rozdział 14

– Jest coś co muszę ci powiedzieć. – Michael nie pozwalał mi zasnąć.
– Co takiego?
– Powiem ci rano.
Popatrzyłam na niego z wyrzutem, na co puścił perskie oko. Denerwowanie wszystkich naokoło musiało mu sprawiać nie lada ubaw. Niespodziewanie, przyciągnął mnie bliżej siebie i pocałował w czoło.

NOWY POST - Exhausted

[5] Nieobecność

Tysiące noży, wbitych w ciało, nie mogły równać się z bólem jaki sprawiła ta kłótnia. Jedyna osoba, która coś dla mnie znaczyła, odwróciła się bez żadnego konkretnego powodu. Zostałam sama jak palec na tym wielkim, okrutnym świecie.

NOWY POST - The Suicide Diaries

Rozdział 15

-Wilczy głód-powiedział.
-Proszę?-spytałam kompletnie zbita z tropu.
-Inna nazwa to żarłoczność psychiczna-kontynuował,a ja dalej nie wiedziałam o czym mówi.-A jeszcze inna to bulimia.
Poczułam ogromny skurcz w żołądku i nie byłam w stanie nic powiedzieć.
-Ta ostatnia jest chyba najbardziej znana.Wiesz,że są dwa tryby anoreksji?-spytał,ale chyba nie oczekiwał odpowiedzi,kontynuował.-Tryb restrykcyjny i tryb bulimiczny.
-Luke...-zaczęłam,ale mi przerwał.
-W tym pierwszym ogranicza się posiłki do minimum i czasem zmusza do pozbywania się pokarmów,ten drugi cechuje się częstym obżarstwem i prowokowaniem wymiotów,w celu "oczyszczenia się".
-Lu..-zaczęłam,ale znów mi przerwał.
-Jadłowstręt psychiczny i żarłoczność psychiczna.Człowiek nie akceptuje samego siebie,nie jest zadowolony ze swojej figury,dąży do perfekcji.Głodzi się.Uważa,że jest gruby nawet gdy ma już niedowagę.Ile ważysz Kelsey?-spytał.