Rozdział 11
-Powiedziałem "ubierz się seksownie" czytaj "ubierz coś krótkiego,z dużym dekoltem"-kontynuował.-Odwal się Hemmings- rzuciłam od niechcenia.
-To-wskazał na mój strój-jest ładne,ale nie na taką imprezę.
-Och,nie jest seksowne?-spytałam sarkastycznie,wkurzona jego komentarzami.
-Nie Kels,moja babcia lepiej się ubiera!-wyrzucił ręce do góry z dezaprobatą.
-Twoja babcia?
-Tak!Nawet ona więcej pokazuje-zawahał się przez chwilę-co właściwie nie jest niczym fajnym-skrzywił się patrząc gdzieś w przestrzeń,mając za pewne widok swojej babci w czymś skąpym tuż przed oczami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz