Rozdział 18 "Czereśnia na szczycie polewy"
- Całowaliśmy się. Kilka razy, ale tylko do tego możemy dojść. Całowanie jest niewinne. Mogę całować każdego ale... nie mogę się z tobą umawiać. Nie mogę z tobą być – nic nie powiedziałam – Jeśli byłbym pierwszy, to mógłbym być ja zamiast niego. Teraz czuję się jakbym nie mógł cię dotknąć bo on zdobył cię pierwszą – deszcz stał się bardziej obfity.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz