Rozdział 22
-Jeszcze kilka dni temu stwierdziłem,że po pogrzebie możemy odebrać sobie życie,ale wczoraj doszło do mnie,że nie dam sobie rady Kels.Ja też jestem słaby,tak cholernie słaby.Nie wyobrażam sobie tego pogrzebu,nie przetrwam go,nie przeżyję. To będzie za dużo i samo myślenie na ten temat,sprawia że wszystko mnie boli.Nigdy tak nie miałem.Boli mnie klatka piersiowa i nie potrafię zaczerpnąć powietrza.Samo oddychanie sprawia mi ból-odwrócił się w moją stronę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz