Rozdział 6
(...) .... w pieprzonej Australii ! To przecież inny kontynent, po drugiej stronie świata.
Daleko od mojego domu, od misia do spania, od LA.
Pieprzony koniec świata,pieprzony blondyn i moja pieprzona głupota.
Mogłam pomyśleć,mogłam uciekać szybciej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz