niedziela, 31 sierpnia 2014

NOWY POST - Stay

Rozdział 10

- Nie zapominaj, że to Lisa jest moim celem!
- A moim Sam. Nie zapominaj, że SIEDZIMY W TYM RAZEM - warknęła wyższa postać, akcentując ostatnie słowa.
-Właśnie dlatego musisz iść ze mną- odpowiedział towarzysz i ruszył swoją drogą.
  Kiedy obydwoje znaleźli się pod domem Lisy, zauważyli że w jej pokoju pali się światło. Zerknęli na kamery. Lisa siedziała skulona na podłodze, opierając się o łóżko. Po policzkach ciekły jej łzy, a ręce trzęsły się ze strachu. Niższa postać wybuchła śmiechem.
-Pora na mnie- mruknęła zadowolona.
  Postać wyciągnęła swój telefon i zaczęła coś pisać, mamrocząc pod nosem.
- Znów o mnie śnisz, jak słodko, E.
-Nie sadzisz, że to się robi zbyt... obsesyjne?
- Siedź cicho, przecież ty też tak pogrywasz, N - postać powiedziała kpiąco, po czym zaczęła kierować się do domu, nie zważając na swojego towarzysza.

czwartek, 28 sierpnia 2014

NOWY POST - Fight

chapter nine

Luke prze całą drogę nie odezwał się do mnie. Rozmawiał tylko z Calem przez telefon, poinformował go, że się znalazłam Ja również nie zamierzałam się do niego odzywać.
Oparłam głowę o szybę i wpatrywałam się w drogę. 
Luke jechał na prawdę szybko przez co w przeciągu dwudziestu minut byliśmy pod domem.
Nie czułam ani trochę zmęczenia, ale za to czułam ból. Bolał mnie brzuch, plecy, ręce, uda, wszystko. Na pewno będę miała siniaki. Jeśli już nie mam. 
Chłopak wysiadł z auta, a ja zaraz za nim. Od razu podszedł do mnie Ashton. 

- Rose, co Ci się stało.- spytał dotykając mojego policzka. Zabolało mnie to czyli pewnie mam już siniaka.

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

NOWY POST - Fight

Chapter eight

Chodziłam tak, już około pół godziny. Było mi strasznie zimno. Nie wiedziałam, gdzie byłam. Przez cały ten czas, nie przejechał nawet jeden samochód.

Nagle usłyszałam kroki za mną. Strach spowodował, że gwałtownie przyśpieszyłam. Można nawet powiedzieć, że biegłam. Ktoś mnie gonił. Obróciłam głowę za siebie, nie zaprzestając swoim ruchom. Nie dostrzegłam wiele. Mogłam jedynie stwierdzić, że był to wysoki i napakowany, mężczyzna.

środa, 13 sierpnia 2014

NOWY POST - Stay

Rozdział 9

- Zdaje mi się że coś jeszcze wpadło mi do oka.
- Szkło?! - zapytałam lekko wystraszona, bo jak ja miałabym je stamtąd wyjąć?
- Jakiś pyłek, czy coś podobnego. Mogłabyś zerknąć? - dodał nagle i szeroko się uśmiechnął. To było urocze, uwielbiałam kiedy to robił, wyszczerzał te swoje białe ząbki jak najbardziej tylko mógł, dodawało mu to uroku.
- Jasne zbliż się - chłopak przysunął swoją twarz bliżej mnie, spojrzałam w jego oczy i uśmiechnęłam się - Które oko?
- Prawe - skierowałam mój wzrok w tamtą stronę. Lustrowałam jego oko przez pewien czas, nie mogąc nic dostrzec. Objęłam jego twarz swoimi dłońmi i jeszcze bardziej się przybliżyłam. Zauważyłam podwiniętą rzęsę, którą lekko zrzuciłam i spadła na jego policzek. Kciukiem przejechałam po jego skórze, aby ostatecznie pozbyć się problemu. Wpatrywał się we mnie. Jego wzrok był nieziemski. Pozbyliśmy się intruza z oka Ash’a, ale nadal pozostaliśmy w tej samej pozycji.

czwartek, 7 sierpnia 2014

NOWY POST - Pakt Samobójców

TRZY

- To nie jest zabawne, trzeba to zamoczyć. Ściągaj koszulkę. - zawsze, gdy się denerwowałam mówiłam szybko. Tak było i tym razem.
- Bez żadnej gry wstępnej? Sky, nie spodziewałem się po tobie takiej bezpośredniości. - ciągle stroił sobie ze mnie żarty, ale gdy zobaczył mój wzrok, posłusznie wykonał moje polecenie.

Nie powiem, żebym musiała narzekać na widok, który miałam przed oczami. Przypatrywałam się mu chyba o sekundę za długo, co skwitował kolejnym wybuchem śmiechu.

środa, 6 sierpnia 2014

NOWY POST - Początek

Rozdział 7

- Wow! Laska! To było… przerwała mi przygniatając mnie do ściany.
- Nie mów do mnie LASKA!- Wysyczała przez zęby i zwolniła uścisk.- Skoro sobie już to wyjaśniliśmy… Wsiadaj. Podwiozę cię- rzuciła podchodząc do swojego czarnego range rovera. Zajęła miejsce kierowcy.
- Nie chcę się narzucać… Dojdę pieszo.- bąknąłem zaglądając do auta przez otwarte okno. Blondynka zmroziła mnie wzrokiem.
- Wsiadaj!- warknęła nieco rozzłoszczona.
- Serio! Ja dojdę!- powiedziałem naciskając.
- Wsiadaj cholera mulacie pierdolony bo ci z dupy ser szwajcarski zrobią!- wykrzyczała wściekła.

Otworzyłem szeroko oczy i zająłem miejsce pasażera. Dziewczyna ma broń i chyba lepiej jej nie nadepnąć na odcisk. Nigdy nie spotkałem tak wybuchowej osoby. Laska chyba ma okres…