Rozdział 5
"- Gdzie cię do cholery poniosło?! Mike już na nas czeka, a ty znowu się gdzieś szlajasz! – od razu usłyszałem zdenerwowany głos przyjaciela.- Zabrał Lucy. – szarpnąłem lekko za końcówki swoich włosów. – Jake zabrał Lucy.
Po drugiej stronie nastała cisza.
- Luke, spokojnie. – mruknął w końcu. – Znajdziemy ją.
Wyszedłem z domu i wsiadłem do twojego czarnego lamborghini.
- Dzwoń po Mike’a. – warknąłem. – Jedziemy do fabryki."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz